Najstarszy chleb był mieszanką ugotowanej pasty zbożowej i wody. Pierwsze wypieki były płaskie i twarde, które w dzisiejszych czasach nie zakwalifikowano by jako zdatne do spożycia. Raczej przypominał wyglądem macę lub spód do pizzy. Nie dało się go kroić lecz można było go tylko łamać. Zwyczaj ten pozostał do dziś w kulturze śródziemnomorskiej.
Dopiero Egipcjanie około 2600 lat p.n.e. wpadli na pomysł spulchniania pieczywa i to właśnie oni upiekli jako pierwsi chleb na zakwasie. Jednakże nie wiadomo jak dokładnie powstał ten zaczyn, choć przypuszczalnie przygotowaną papkę pozostawiono na słońcu. Gdy służka zauważyła proces fermentacji z obawy przed srogą karą upiekła placki, które jak się okazało były znacznie pulchniejsze i smaczniejsze niż wcześniej. W ten sposób uzyskuje się zakwas po dziś dzień, czyli miesza się w odpowiednich proporcjach wodę i mąkę, a następnie zostawia się to w ciepłym miejscu do fermentacji.
W zależności jednak od kultury przepis na zakwas jest lekko modyfikowany. Tak więc w wodzie najpierw gotowano zioła takie jak chmiel, liść bobkowy, kminek itp. Potem odcedzano je i do wody dodawano stare pieczywo, otręby oraz formowano kulki, które suszono na słońcu przez tydzień. Po tym okresie kulki rozkruszano i suszono ponownie, co pozwalało na przechowywanie go przez cały rok.
Podczas fermentacji zawsze wytwarzają się wewnątrz masy ciasta spore ilości dwutlenku węgla, który poprzez zwiększanie swojej objętości podczas pieczenia powoduje spulchnienie pieczywa. Do produkcji chleba pulchnego na skalę przemysłową czasami zamiast drożdży używa się węglanu sodu, który w podwyższonej temperaturze rozkładając się wydziela dwutlenek węgla.
Chleb wypieka się w piecu piekarskim w temperaturze 200–250°C. Poza tym zawiera on 45–49% węglowodanów, 4,5–8,3% substancji białkowych, 1% tłuszczu, 0,2–1,5% błonnika, 1,5% substancji popiołotwórczych, a także 42–48% wody. Natomiast jego skórka składa się przede wszystkim ze skarmelizowanej dekstryny.
Zasady pieczenia przez wszystkie stulecia pozostały niezmienne, chociaż metody bywały różne. Za czasów cesarza Augusta czynnie działało niemal 500 piekarń, a pięć wieków przed n.e. w Atenach znano już blisko 50 gatunków pieczywa. Natomiast w 1670 roku rząd Francji zezwolił na używanie drożdży, a dopiero 200 lat później wymyślono drożdże prasowane.
Czytaj dalej na następnej stronie...