Sprawa koniny w produktach wołowych, wokół której toczy się głośna afera, zostanie wzięta pod obserwację przedstawicieli unijnych. W bieżącym tygodniu ministrowie rolnictwa oraz komisarz ds. zdrowia spotkają się by omówić ten coraz szerszy problem.
Obecnie pracami zajmuje się szef resortu rolnictwa Irlandii, na którego wniosek zostanie zwołane w tym tygodniu posiedzenie nadzwyczajne. Władze Irlandii chcą bowiem przedyskutować z innymi krajami Wspólnoty działania, jakie należy podjąć, aby kompleksowo zająć się tą sprawą i doprowadzić do wykrycia źródła zanieczyszczonej wołowiny. Powiązane ma być to z przeprowadzeniem szczegółowych kontroli i sprawdzeniem łańcucha dostaw na terenie całej Unii Europejskiej.
Zdaniem rzecznika Komisji Europejskiej, wprowadzenie do obrotu mięsa wołowego zawierającego koninę nie jest kwestią zagrożenia zdrowia czy życia konsumentów, ale nieodpowiedniego etykietowania. W związku z tym Komisja Europejska nie wyraziła zgody na wysuniętą przez Wielką Brytanię propozycją wprowadzenia zakazu importu wołowiny.
Początkowo podejrzewano, że zanieczyszczone mięso wołowe pochodziło z Polski. Jednak ustalenia władz weterynaryjnych w naszym kraju wykluczyły takie spekulacje.
źródło: Gospodarz.pl/IAR foto:
sxc.hu