Rynek mięsa krajowego
Jak wykazują dane, w dniach 12-18 września bieżącego roku podrożała wieprzowina i wołowina. W przypadku drobiu również więcej zapłacimy za tuszki kurcząt patroszonych, a za indyki nieznacznie mniej niż tydzień wcześniej.
Jak wykazują dane, w dniach 12-18 września bieżącego roku podrożała wieprzowina i wołowina. W przypadku drobiu również więcej zapłacimy za tuszki kurcząt patroszonych, a za indyki nieznacznie mniej niż tydzień wcześniej.
Po wielu latach Egipt otworzył swój rynek na bydło z Irlandii, gdyż ostatnia dostawa irlandzkiego żywca wołowego miała miejsce w latach 90-tych.
W departamencie San Pedro, niedaleko Sargento Loma odnotowano przypadku zachorowań na pryszczycę, ale źródło jej występowania w dalszym ciągu nie jest znane.
W dniach 12-18 września bieżącego roku w punktach skupu podrożał żywiec wołowy, wieprzowy oraz drobiowy.
W nadchodzącym roku państwa członkowskie Unii Europejskiej w dalszym ciągu będą się starać o zwiększenie wolumenu eksportowego mięsa wołowego. Niestety dalszy spadek pogłowia bydła może się przełożyć na niższą sprzedaż tego gatunku mięsa.
W dniach 5-11 września bieżącego roku podrożał żywiec wieprzowy, wołowy oraz drobiowy.
Zdaniem specjalistów, branża mięsna nie zginie, mimo że propaguje się zdrowy styl życia i rozliczne diety, gdyż Polacy kochają jeść mięso.
Jak wykazują dane, w drugim tygodniu września w punktach skupu płacono więcej za wieprzowinę, wołowinę oraz drób.
Zjednoczone Emiraty Arabskie zniosły embargo naniesione na polskie mięso wołowego w związku z zagrożeniem chorobą BSE, jakie miało miejsce w 2001 roku.
Jak wykazują dane, w okresie od stycznia do czerwca tego roku, wolumen eksportowy unijnych jaj i przetworów do krajów trzecich wzrósł o prawie 50 procent, osiągając tym samym poziom blisko 107 tysięcy ton.
Niestety wszystkie kraje nie zdążą wymienić klatek na nowe. Obowiązek ten dopełni zaledwie 10 unijnych państw. Te, którym się to nie uda, prawdopodobnie nie będą mogły sprzedawać swoich jaj na terenie Unii Europejskiej.
Stale rosnący popyt na jaja jest już tak ogromny, że nawet krajowa produkcja nie jest w stanie go zaspokoić, co oznacza wzmożony import tych produktów.
Zarówno produkcja jak i import drobiu w tym kraju w pierwszych siedmiu miesiącach bieżącego roku zwiększyły się o 11,9 procenta wobec analogicznego czasu roku zeszłego, osiągając tym samym poziom 1,586 mln ton wagi poubojowej.