Jak poinformowali analitycy Banku BGŻ w 332 numerze AgroTygodnia od co najmniej dekady obserwujemy utrzymanie się dynamicznego wzrostu produkcji. Jak podaje IERiGŻ, również w 2013 r. produkcja drobiu charakteryzowała się wysokim, ponad 6-procentowym tempem wzrostu do poziomu ok. 1685 mln ton. Jednocześnie w zeszłym roku obserwowaliśmy wyhamowanie eksportu do poziomu 8% w relacji rocznej.
Dla porównania rok wcześniej ta dynamika była na poziomie ok. 17% w skali roku. Co więcej, dane IERiGŻ wskazują na mniejszy przyrost konsumpcji mięsa drobiowego w kraju. Dla przypomnienia w 2013 r. był to ok. 0,9 kg na osobę. Z kolei na 2014 r. IERiGŻ prognozuje już wzrost konsumpcji o 0,5 kg.
Podobna sytuacja wydaje się również występować na brytyjskim rynku drobiu.
Jak podaje AgraEurope produkcja drobiu w Wielkiej Brytanii w zeszłym roku utrzymywała wzrostową tendencję, sięgając poziomu 1,4 mln ton.
W. Brytania, według danych FAO, jest jednym z głównych producentów drobiu w UE. W tym względzie w poprzednim roku łączna liczba wstawień kurcząt brojlerów wyniosła 943 mln sztuk, z kolei ubój kształtował się na poziomie 902 mln szt. Taki wzrost produkcji krajowej miał wpływ na zwiększenie samowystarczalności w sektorze drobiu, co znalazło odzwierciedlenie w spadku wolumenu importu.
Pomimo odnotowanych sukcesów, jak podaje AgraEurope, sektor drobiarski w W. Brytanii wskazuje na ryzyko wystąpienia nadmiernej podaży na rynku. Podkreślana jest często konieczność dostosowania wzrostu produkcji do zmian jakie obserwujemy w konsumpcji mięsa drobiowego.
Wprawdzie spożycie mięsa drobiowego na świecie i w Europie dynamicznie rośnie, niemniej tempo konsumpcji zdecydowanie wyhamowuje. Stowarzyszenia sektorowe w W. Brytanii w tym względzie zachęcają producentów drobiu do uwzględnienia zmian zachodzących na rynkach i odpowiedniego dostosowania wolumenu produkcji. Szczególnie istotne są informacje pochodzące od przetwórców mięsa i dystrybutorów, które moga˛ służyć jako wskaźnik nastrojów panujących na rynkach. Biorąc pod uwagę integrację rynku drobiu, szybkie dostosowanie wolumenu produkcji jest stosunkowo łatwe. Większość podmiotów w tym sektorze działa w zintegrowanym łańcuchu produkcji, co pozwala na dostosowanie produkcji w stosunkowo krótkim czasie.
Powyższe dane wskazują, że zagrożenie wystąpienia zbyt dużego wzrostu podaży może mieć miejsce zarówno na rynku W. Brytanii jak i w Polsce. Taki scenariusz oznaczałby obniżenie się cen żywca na rynku i znaczne zmniejszenie opłacalności produkcji. Kluczowe znacznie mają zatem informacje o nastrojach na rynku krajowym i zagranicznych i odpowiednie dostosowanie wolumenu produkcji.
źródło: Gospodarz.pl/Bank BGŻ, foto:
Gospodarz.pl