Notowania zbóż. Spadkowy tydzień na giełdowym rynku zbóż

Notowania zbóż

Jak wskazuje Andrzej Bąk z e-WGT, notowania unijnej kukurydzy były w minionym tygodniu bardzo stabilne, najbliższa seria zyskała w piątek 0,25 eur/t do 164,25 eur/t, a w skali tygodnia potaniała o 0,25 eur/t (-0,2%). Odmiennie od zbóż zachowuje się rzepak notowany w Paryżu, rynek unijnego rzepaku stał się rynkiem lokalnym i reaguje wzrostami na gorsze prognozy tegorocznych zbiorów w UE. Najbliższa seria rzepaku podrożała w tygodniu o 6 euro (+1,7%) do 369,75 eur/t. Warto w tym miejscu zauważyć, że notowania rzepaku rosły mimo 3% przeceny na rynku soi.

Przez cały ubiegły tydzień, presję spadkową na kontrakty amerykańskie wywierał umacniający się dolar. Wartość USD wzrosła w ciągu tygodnia do EUR o blisko 3%. Przekłada się to bezpośrednio na mniejszą konkurencyjność towarów wycenianych w USD i większy popyt na unijne towary.

Kontrakty na kukurydzę i pszenicę notowane w Chicago zamknęły tydzień ok. 2% stratą, a soja nawet 3% przeceną. Dużą zmienność notowań (zależną od pogody) nadal wykazuje kontrakt na pszenicę handlowany w Chicago. Fundusze hedgingowe zajmują bardzo dużą pozycję krótką netto w pszenicy (grają na spadki cen), stąd wszelkie prognozy pokazujące zagrożenie suszą powodują zamykanie części krótkich pozycji, przekładające się na odbicia w górę, tak jak to miało miejsce w piątek.

W ubiegłym tygodniu Amerykański Departament Rolnictwa opublikował kwietniową prognozę dla rynków rolnych. Pokazała ona minimalne pogorszenie (w stosunku do raportu marcowego) bilansu na rynku pszenicy w USA i globalnie. Najnowsza prognoza była bardzo dobra dla rynku kukurydzy, pomimo że nieco mniej niż oczekiwano wzrosły (miesiąc do miesiąca) prognozowane zapasy amerykańskiej kukurydzy i obojętna dla rynku soi. Wprawdzie oczekiwane zapasy soi w USA na koniec tego sezonu minimalnie spadły w porównaniu z raportem marcowym to w skali globalnej się praktycznie nie zmieniły. Warto zauważyć olbrzymi wzrost zapasów soi w USA i w skali świata w porównaniu z sezonem 2013/14, odpowiednio o 400% (w USA) i o 35% globalnie.

Czytaj dalej na następnej stronie...