Notowania zbóż i oleistych. Początek spadków? (15.06.2016)

Wczorajsza decyzja FED, o pozostawieniu stóp procentowych w USA  na niezmienionym poziomie, lekko osłabiła dolara amerykańskiego, co teoretycznie preferowało wzrost cen surowców (wycenianych zwykle w usd). Jednak w miarę zbliżania się do terminu brytyjskiego referendum (23-czerwca) dolar powinien zyskiwać na wartości i wywierać presję spadkową na towary (z wyjątkiem złota).

Notowania zbóż i oleistych

Zdaniem Andrzeja Bąka z e-WGT, powodem, który przyczynił się do wczorajszych spadków notowań kukurydzy i soi są, silniejsze od oczekiwań, deszcze jakie miały i mają miejsce na środkowym-zachodzie USA, co powinno wpłynąć na dalszą poprawę i tak już bardzo dobrej, kondycji upraw. Warto w tym miejscu przypomnieć, że wielotygodniowe wzrosty notowań amerykańskich kontraktów (za nimi unijnych) na kukurydzę i soję w dużej mierze oparte były na niepewności pogodowej. Na 50% wycenia się teraz wystąpienie zjawiska La Nina z upalną i suchą pogodą na środkowym-zachodzie USA w lipcu, który jest kluczowy dla upraw kukurydzy. W Chicago, inwestorzy spekulacyjni, grając pod La Nina, doprowadzili do zbudowania olbrzymiej pozycji długiej w soi i kukurydzy, windując ceny do długoterminowych maksimów. W środę fundusze hedgingowe zrealizowały zyski odsprzedając niewielką część kupionych wcześniej kontraktów na kukurydzę i soję, ale zwiększyli zaangażowanie w grę na spadki cen pszenicy (pozycja krótka netto). Przełożyło się to na sprzedaż netto wszystkich trzech wymienionych kontraktów, odpowiednio 11,5 tys. kukurydzy, 8 tys. soi i 5 tys. kontraktów na pszenicę. Aktualne poziomy wycen kukurydzy i soi w Chicago (z realizacją po żniwach) są opłacalne dla farmerów i także oni, zdaniem doradców, powinni zabezpieczyć (sprzedać futures lub kupić opcje sprzedaży) przynajmniej 30% tegorocznej produkcji.

Kukurydza straciła w środę na wartości 1,7% w Chicago i tylko 0,3% w Paryżu (najbliższe serie). Najbliższy kontrakt na soję potaniał o 1,2% na wczorajszym zamknięciu, a analogiczny kontrakt na unijny rzepak zamknął dzień na 1,3% minusie. Obok taniejącej soi, na spadki cen rzepaku mają wpływ przeceny kontraktów na olej palmowy (4-miesięczne minima) i olej sojowy, nie zapominając oczywiście o korekcie spadkowej panującej na rynku ropy. 

W USA utrzymuje się silny popyt wewnętrzny na soję i kukurydzę.Dane za maj, na temat zgniotu soi, opublikowało zrzeszenie przetwórców NOPA, pokazały one przerób 152,8 mln buszli soi, co jest rekordem dla tego miesiąca. W ostatnim tygodniu wzrosła również produkcja etanolu (głównie z kukurydzy) do 1,01 mln baryłek dziennie.

Czytaj dalej na następnej stronie...