– Wśród grupowych rywali największym pod względem wartości odbiorcą produktów rolno-spożywczych z Polski był Senegal, gdzie sprzedano towary za 59 mln EUR, czyli aż o 68 proc. więcej niż w 2016 roku. Taka wartość eksportu plasowała Senegal jako czwartego największego afrykańskiego odbiorcę produktów rolno-spożywczych z Polski ale dopiero 21. wśród wszystkich krajów pozaunijnych – mówi Paweł Wyrzykowski, ekspert rynków rolnych w Banku BGŻ BNP Paribas. – Warto również dodać, że do Senegalu wysyłamy głównie produkty rolno-spożywcze, które w 2017 roku stanowiły 78 proc. wartości eksportu ogółem – wyjaśnia Paweł Wyrzykowski.
Dominującą rolę wśród tych produktów stanowiły przetwory spożywcze z mąki, kasz, mączki, skrobi lub ekstraktu słodowego (93 proc. wartości eksportu). Na drugim miejscu w strukturze znalazła się pszenica (3 proc.), a na trzecim kukurydza (2 proc.). Biorąc pod uwagę import produktów rolno-spożywczych z Senegalu do Polski jest on raczej znikomy – w 2017 roku wartość importu wyniosła 2674 EUR.
Trudny rynek japoński dla polskiej żywności
W 2017 roku wyraźny wzrost eksportu odnotowano również w przypadku Japonii. Wówczas sprzedano tam produkty rolno-spożywcze o wartości 45 mln EUR (25 pozycja wśród krajów poza UE), czyli o 28 proc. więcej niż w 2016 roku. Ponadto, wśród produktów, które najczęściej wysyłane są z Polski do Kraju Kwitnącej Wiśni znalazły się przede wszystkim pióra i puch z ptaków (21 proc.), soki jabłkowe (13 proc.), filety rybne, podroby wołowe oraz ryby (po 8 proc.).
Warto zauważyć, że sprzedaż z Polski typowej żywności do Japonii jest znikoma. Co jednak istotne, w przypadku Unii Europejskiej, rynek japoński jest jedną z najważniejszych destynacji sprzedaży produktów żywnościowych – w 2017 roku z wartością 6,4 mld EUR znajdował się na czwartej pozycji. W ubiegłym roku do Polski sprowadzono z Japonii produkty rolno-spożywcze o wartości 1 mln zł.
Ujemny bilans handlowy z Kolumbią
W ubiegłym roku wartość sprzedaży produktów do Kolumbii wyniosła tylko 7 mln EUR i była o 7 proc. mniejsza niż w 2016 roku. Główną pozycję w handlu stanowiły produkty mocno przetworzone (24 proc.) i herbatniki, gofry oraz wafle (21 proc.).
Co ciekawe, mimo że Polska posiada znaczącą nadwyżkę w handlu rolno-spożywczym, to w przypadku Kolumbii wartość importu z tego kraju przekracza wartość eksportu. W 2017 roku sprowadziliśmy towary o wartości 14,6 mln EUR. W strukturze zakupów z Kolumbii najważniejsze pozycje stanowiły banany (52 proc.), przetwory i esencje na bazie kawy i herbaty (30 proc.) oraz kawa (11 proc.).