Wodne problemy mieszkańców polskiej wsi

Są niedoinwestowane a przez to nie zaspokajają potrzeb wielu mieszkańców polskiej wsi. Przedsiębiorstwa wodociągowe - bo nich mowa - borykają się z wieloma problemami przez co w przyszłości mogą nie zapewnić ciągłych dostaw wody o wymaganej jakości. NIK w najnowszym raporcie zwraca uwagę, że samorządy i przedsiębiorstwa powinny skuteczniej dbać o interesy konsumentów. Podczas kontroli sprawdzono 12 gmin wiejskich.

Wodne problemy mieszkańców polskiej wsi
Już po zakończeniu kontroli weszły w życie zasadnicze zmiany w funkcjonowaniu modelu ustalania i zatwierdzania taryf, dot. m.in. centralizacji procesu ustalania taryf i ustanowienia organu regulacyjnego. Wcześniej, w okresie objętym kontrolą równoczesne pełnienie przez samorząd terytorialny funkcji właściciela przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego, regulatora rynku, a także przedstawiciela odbiorców usług, generowało konflikty interesów. Gmina nadzorowała bowiem podmiot wykonujący zadania w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę, a jednocześnie była zobowiązana do ochrony interesów konsumentów.

NIK nie ocenia jeszcze nowych regulacji z uwagi na krótki czas obowiązywania. Wskazuje natomiast, że wcześniej, w okresie objętym kontrolą, stwierdzono wiele nieprawidłowości dot. ustalania cen wody.

Przede wszystkim w wielu wypadkach (8 z 12) rady gmin uchwalały taryfy za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków pomimo braku wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych. Zdaniem NIK nie można zweryfikować prawidłowości planowanych kosztów inwestycyjnych bez porównania zakładanych przedsięwzięć z zapisami wynikającymi z wieloletnich planów.

Często też samorządy nieskutecznie wykorzystywały posiadane instrumenty regulacyjne, w postaci m.in. prawa do weryfikacji wniosków taryfowych podczas uchwalania taryf.

W ośmiu gminach wiejskich nie przeprowadzono okresowych kontroli wodociągowych obiektów budowlanych. Nie sprawdzano, czy obiekty były użytkowane w sposób zgodny z przeznaczeniem, wymaganiami ochrony środowiska oraz czy były utrzymywane w należytym stanie technicznym. Nie gwarantowało to prawidłowego funkcjonowania przestarzałej i awaryjnej infrastruktury wodociągowej. Tymczasem niewłaściwy stan techniczny wodociągowych obiektów budowlanych był jedną z przyczyn awaryjności sieci.

W ośmiu gminach wiejskich nie przeprowadzono okresowych kontroli wodociągowych obiektów budowlanych. Nie sprawdzano, czy obiekty były użytkowane w sposób zgodny z przeznaczeniem, wymaganiami ochrony środowiska oraz czy były utrzymywane w należytym stanie technicznym. Nie gwarantowało to prawidłowego funkcjonowania przestarzałej i awaryjnej infrastruktury wodociągowej. Tymczasem niewłaściwy stan techniczny wodociągowych obiektów budowlanych był jedną z przyczyn awaryjności sieci.

We wszystkich skontrolowanych gminach wiejskich dostawa wody odbywała się bez opracowanych procedur pozwalających na optymalizację produkcji, czyli uzyskanie możliwie najniższych kosztów produkcji i dostaw wody przy zapewnieniu wymaganej jakości usług. Kosztami wynikającymi ze strat wody (3,5 mln m3) obciążani byli konsumenci.

Czytaj dalej na następnej stronie...


Tagi:
źródło: