Echa konferencji „Szanse i wyzwania branży mięsnej w 2023 roku”

Podczas konferencji, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, o działaniach resortu mówił między innymi sekretarz stanu Janusz Kowalski.

Echa konferencji „Szanse i wyzwania branży mięsnej w 2023 roku”
W swoim wystąpieniu wspomniał między innymi o naborach wniosków do KPO, spośród których istotnym dla wielu przedsiębiorstw z branży mięsnej jest możliwość wsparcia rozwoju centrów magazynowo-dystrybucyjnych.
 
– To jest element konsolidacji polskich firm przeciwko nieuczciwym praktykom handlowym zagranicznych sieci – wyjaśniał Janusz Kowalski.
 
- Wpłynęło już 265 takich wniosków z różnych sektorów na kwotę 6,5 miliarda złotych, z czego 25 procent stanowią wnioski z branży mięsnej. Czekamy na decyzje Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Mam nadzieję, że będą dla państwa pozytywne.

Wiceminister odniósł się także do tematu kontrowersyjnego systemu nutri score:
 
– Jestem absolutnym przeciwnikiem tego sposobu znakowania żywności - powiedział.
- To system prosprzedażowy zagranicznych sieci handlowych, który uderza w polską żywność i przetwórstwo. Na szczęście głosów przeciw jest coraz więcej także w innych państwach Unii. Uczestniczyłem w spotkaniu z producentami soków, podczas którego omawiano ten problem. Podjąłem zobowiązanie pilotowania tego tematu i radykalnych działań przeciw systemowi w proponowanej formie. Jestem patriotą polskich produktów spożywczych, także mięsa. Kiedy słyszę o takich pomysłach jak nutri score czy zakaz promocji mięsa na zagranicznych rynkach, to przewiduję związane z nimi zagrożenia. Tego typu projekty jak nutri score uderzają w wolność gospodarczą i bezpieczeństwo żywnościowe. Moje przekonanie jest następujące: po walce z polskim węglem, przyjdzie kolej na polskie mięso. Taka jest logika funkcjonowania dużej części establishmentu Unii Europejskiej.

Kolejnym tematem, którym wiceminister Kowalski aktualnie się zajmuje są biogazownie. Zespół ekspertów zakończył prace nad rozporządzeniami, które mają przyspieszyć rozwój sektora biogazu. Przypomnijmy, że obecnie w Polsce funkcjonuje ok. 140 biogazowni, gdy w Niemczech jest ich blisko 9000. Specustwa jest adresowana głównie do rolników, którzy budując biogazownie mogą uzyskać dodatkowe źródło dochodów. Takie inwestycje mogą liczyć na dofinansowanie w wysokości 65 procent kosztów.

- Mam nadzieję na państwa opinie w sprawie tej ustawy, która już w lutym powinna wejść pod obrady Sejmu – powiedział Janusz Kowalski i zapewnił, że jest otwarty na wszelkie propozycje współpracy, sugestie i wnioski płynące z branży mięsnej.
 
– Uważam, że im więcej regulacji w Unii, tym gorzej dla małych i średnich firm mięsnych. Stowarzyszenie, reprezentujące polskich rzeźników i wędliniarzy, musi być silnym i aktywnym głosem w obronie interesów całego sektora. Robią to znakomicie Niemcy, Francuzi czy Hiszpanie. I my musimy też być bezwzględnie być „egoistami narodowymi” i bronić polskich interesów w branży mięsnej.


Tagi:
źródło: