Czy 2011 rok będzie upływał pod znakiem końca dobrej passy w branży drobiarskiej?
Od wielu lat ta branża bez względu na czynniki zewnętrzne notowała wzrost. Jednak tym razem może być inaczej.
Od wielu lat ta branża bez względu na czynniki zewnętrzne notowała wzrost. Jednak tym razem może być inaczej.
W końcu na rynku trzody chlewnej ceny zaczęły rosnąć. Jednak hodowcy obawiają się, że kiedy skupione mięso dzięki dotacjom unijnym znów trafi na rynek, to ceny wrócą do stanu poprzedniego.
Strusie mięso jest bardzo zdrowe i ma unikalne walory smakowe. Jeżeli jednak chodzi o polskich konsumentów tego mięsa to ich liczba nie jest zbyt imponująca.
Hodowcy trzody chlewnej mają jeszcze jedno marzenie, które od dłuższego czasu nie może się spełnić – opłacalna hodowla.
To dobre wieści dla hodowców, bo będzie szansa na odrobienie strat z zeszłego roku. Niestety konsumentów czekają kolejne podwyżki.
Jeżeli pomysł zostanie przyjęty to trzeba będzie wydać około 90 mln sztuk identyfikatorów. Ciekawe kto za to wszystko zapłaci?
Według wstępnych wyliczeń polska wyeksportowała drób o wartości około 400 tysięcy, ale są to na razie wstępne wyliczenia Ministerstwa Finansów. Niemniej jednak już wiadomo, że w 2010 roku polski drób odniósł spory sukces.
Grudniowe badanie pogłowia trzody chlewnej przeprowadzone przez Komisję Europejską wyraźnie wskazuje na spadek ilości świń w gospodarstwach rolnych lub całkowite zaprzestanie hodowli. Dane pochodzą z 17 krajów.
Według danych Komisji Europejskiej, eksport polskiej wołowiny zwiększył się czterokrotnie. To nie tylko świadczy o atrakcyjnej cenie tego mięsa, ale również o jego wysokiej jakości.
Problemy z opłacalnością pojawiły się już w zeszłym roku. Jednakże przy bardzo wysokich kosztach hodowli sytuacja staje się wręcz dramatyczna.
Blisko ćwierć tysiąca ferm w dalszy ciągu może mieć problem z wymianą klatek. W takim wypadku Polska będzie walczyć o większą ilość czasu dla rolników. Niestety Wielka Brytania się temu sprzeciwia, gdyż tamtejsi hodowcy zdążyli na czas.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni ceny wieprzowiny wzrosły już o 10 procent. Jednakże to tylko czasowe zamrożenie problemu.
Koszty hodowli i transportu są coraz wyższe, a jajka stosunkowo tanie. Jedna z ferm postanowiła zaskoczyć i tym samym przyciągnąć uwagę klientów innym niż zwykle kolorem jaj.