Samorząd rolniczy w dalszym ciągu niepokoi brak jakichkolwiek mechanizmów zabezpieczających zarówno rolników jak i Skarb Państwa przed tzw. "planowanymi upadłościami" nieuczciwych podmiotów skupujących. Wprawdzie rolnicy otrzymają możliwość odzyskania części należności z Funduszu, jednak pamiętać należy, że w gruncie rzeczy będą to środki pochodzące częściowo z ich własnych pieniędzy – przecież skupujący wliczą konieczność odprowadzenia składki na fundusz w koszt działalności, a co za tym idzie pomniejszą ceny skupu na niekorzyść rolników, lub pieniędzy pochodzących z dotacji budżetu państwa. Zasadnym wydaje się być wpisanie konieczności złożenia przez funkcjonujące podmioty skupujące zabezpieczenia chociażby w formie weksla lub kaucji gwarancyjnej która obniży rentowność ewentualnych celowych upadłości.
Ponadto, zdaniem izb rolniczych, założone w projekcie koszty administracji Funduszem, skopiowane z ustaw ustanawiających fundusze promocji, przewidują możliwość wydatkowania 3,5% środków zgromadzonych na Funduszu w celu jego obsługi administracyjnej przez KOWR (w poprzedniej wersji 2%, a we wcześniejszej 1,5%). Oznacza to, że np. fundusz gromadzony ze środków przekazywanych przez zakłady skupujące wieprzowinę lub mleko dysponować będzie znacznymi środkami na administrację. W uzasadnieniu do projektu nadal nie podano kalkulacji, na podstawie której ustalono pokrycie kosztów związane z realizacją obsługi środków Funduszu przez KOWR, na poziomie 3,5% tych środków, tym bardziej, że w założeniach do projektu ustawy, do których Krajowa Rada Izb Rolniczych zgłosiła uwagi pismem z dnia 30.06.2014 r., znak: KRIR/863/W/2014 – ustalono je na poziomie 1,5%. Zasadnym wydaje się więc policzenie realnych kosztów administrowania funduszami i wpisanie w ustawę maksymalnych kwot przeznaczonych na powyższy cel. Ponadto, Fundusz będzie dotowany również z budżetu państwa, a więc zadania Krajowego Ośrodka w ramach Funduszu powinny być finansowane ze środków przewidzianych w budżecie państwa na finansowanie administracyjne KOWR.
Czytaj dalej na następnej stronie...