Cenowe rekordy na drobiowym rynku
To wynik nie tylko utrzymującego się braku surowca, ale także bardzo wysokiego kursu euro. Drożeją filety, tuszki i ćwiartki. W rezultacie chętnych do zakupów jak na lekarstwo.
To wynik nie tylko utrzymującego się braku surowca, ale także bardzo wysokiego kursu euro. Drożeją filety, tuszki i ćwiartki. W rezultacie chętnych do zakupów jak na lekarstwo.
W dniach 5-11 września bieżącego roku podrożał żywiec wieprzowy, wołowy oraz drobiowy.
To klasyczna próba sił. Kilka tygodni podwyżek i zakłady mięsne powiedziały dość. Dziś większość z nich nie wprowadza w cennikach żadnych zmian.
Jak wykazują dane zebrane przez Komisję Europejską, w okresie od stycznia do czerwca tego roku niemal 1,5 mln ton żywca, podrobów i przetworów wieprzowych jest wysyłanych poza granice Unii Europejskiej, a więc jest to o 19 procent więcej niż w analogicznym czasie roku zeszłego.
Według danych, wciągu dwóch lat liczba ubojów będzie najniższa od 2002 roku i wyniesie blisko 2 mln sztuk.
W dniach 22-28 sierpnia bieżącego roku minimalnie podrożały półtusze wieprzowe i tuszki indyków, a potaniały kompensowane ćwierćtusze wołowe oraz tuszki patroszonych kurcząt.
Jak dla hodowców świń rozpoczął się wrzesień? Przynosi on rekordowy skok cen - blisko 10 % w ciągu dwóch tygodni. Jednak nie wszędzie jest tak dobrze. W niektórych zakładach wprowadzono zaledwie 10 groszowe zmiany.
Powinny iść w górę, ale nie idą, a nawet spadają. Ceny drobiu znów zaskakują hodowców. W ostatnich dniach wiele ubojni skorygowało cenniki w dół o 10 groszy.
W ubiegłym roku wyprodukowano niemal 5,2054 mln ton żywca rzeźnego głównie drobiu i trzody chlewnej, co daje zwyżkę o 7,7 procenta w stosunku do roku wcześniejszego, czyli więcej o 371 tysięcy ton.
Według danych ARR, w trzecim tygodniu za żyto, żywiec wieprzowy i wołowy należało zapłacić więcej, a jęczmień, pszenica oraz indyki potaniały. Jedynie kurczęta brojlery oraz odtłuszczone mleko w proszku utrzymały swoją cenę w stosunku do tych sprzed tygodnia.
Jak wykazują dane, na dzień 30 czerwca obecnego roku liczba polskiego bydła jest najwyższa od roku 2000.
W okresie od stycznia do czerwca bieżącego roku, bilans handlowy mięsem, jego przetworami, żywcem, mączkami i tłuszczami zwierzęcymi był dodatni osiągając przy tym poziom 796,4 mln euro.
W oparciu o dekret nr 1247-p, władze Rosyjskie przeznaczyły dodatkowo 9 mld rubli na wsparcie krajowego sektora trzody chlewnej i drobiarstwa.
W okresie od czerwca zeszłego roku do lipca bieżącego roku odnotowano aż 5 procentowy spadek produkcji mięsa jagnięcego, co dało wolumen w wysokości 391,3 tysiąca ton.
Niska podaż, wysokie ceny wołowiny, większa wartość reala brazylijskiego, a także małe zapotrzebowanie na ten gatunek mięsa w Rosji oraz w innych krajach Bliskiego Wschodu sprawiły, że eksport brazylijskiego mięsa wołowego znacznie się obniżył.