Jak wynika z analizy danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sierpniu br. przeciętna cena pszenicy konsumpcyjnej w monitorowanych zakładach wyniosła 644 zł/t. Wobec lipca br. była o ponad 10% niższa, ale wobec analogicznego okresu przed rokiem – o prawie 6% wyższa.
W ubiegłych latach sezonowy spadek cen nie przekroczył 8%. Wyjątkiem był 2013 r., gdy ziarno potaniało o ponad 18%.
Zdaniem ekspertów Banku BGŻ BNP Paribas, tegoroczna obniżka wynika w dużym stopniu ze zmian cen notowanych w dwóch wcześniejszych miesiącach. W bieżącym roku w czerwcu pszenica była przeciętnie o ponad 2% droższa niż w maju, podczas gdy w latach 2012-2016 na ogół w tym okresie taniała (wyjątkiem był ubiegły rok). Z kolei w lipcu br. ceny ziarna spadły o niespełna 1% (w poprzednich pięciu latach obniżały się od 2 do 11%, z wyjątkiem 2015 r.). Kształtowanie się cen pszenicy w ostatnich miesiącach jest efektem wysokiego eksportu tego zboża z Polski, co przełożyło się na niskie zapasy, oraz późniejszych zbiorów.
W tym roku sprzedający zboże – zachęceni doświadczeniami z ubiegłego roku – niezbyt chętnie zawierają transakcje, magazynując towar i licząc na wzrost cen w kolejnych miesiącach. Ta strategia może być jednak mniej skuteczna niż w zeszłym sezonie. Wprawdzie największe ośrodki analityczne zgadzają się, że światowe zbiory pszenicy (i zbóż ogółem) będą niższe niż w ubiegłym sezonie, jednak pojawiające się w ostatnich tygodniach informacje o bardzo wysokich zbiorach i eksporcie pszenicy z Rosji, nie sprzyjają dalszym podwyżkom cen. Rozwój sytuacji na rynku światowym, ale też krajowym, sprawia zatem, że maleje prawdopodobieństwo istotnych wzrostów cen w perspektywie do końca bieżącego roku. Oczywiście nie można ich wykluczyć – na rynku zbóż bowiem jeszcze wiele może się zmienić.