Tymczasem gwałtowne zjawiska atmosferyczne narastają z roku na rok i powodują częstsze oraz dłuższe przerwy w dostarczaniu prądu. Szczególnie widoczne było to w 2017 r., kiedy wskaźnik (SAIDI) obrazujący średnią długość przerwy w dostarczaniu prądu wzrósł od 39 proc. do 161 proc.
Z tego tytułu spółki wypłacają bonifikaty. Jednak niska świadomość praw konsumenta energii elektrycznej powoduje małą liczbę wniosków o bonifikaty w przypadku przekroczenia czasów przerw. Przykładowo przy długotrwałym braku prądu obejmującej łącznie 19,5 tys. odbiorców PGE Dystrybucja, do spółki wpłynęły tylko 702 wnioski o wypłatę bonifikat. W trakcie kontroli NIK wprowadzono przepis znoszący obowiązek składania wniosków. W przypadku niedotrzymania standardów i parametrów jakości prądu bonifikaty mają być wypłacane przez przedsiębiorstwa z urzędu.
URE wymuszał na Operatorach Systemów Dystrybucyjnych zwiększenie niezawodności działania sieci elektroenergetycznych. Spółki dystrybucyjne zaczęły inwestować i modernizować sieci, przez co nieznacznie zmniejszyła się ich awaryjność. Jednak potrzeby inwestycyjne są ogromne. Na lata 2017-2022 pięć największych OSD planowało przeznaczyć na inwestycje nakłady o 34 proc. wyższe niż w latach 2011-2016. NIK zauważa, że bez zwiększania udziału sieci kablowych oraz przyspieszenia prac nad wdrażaniem inteligentnych sieci elektroenergetycznych, tradycyjne sieci wciąż będą wrażliwe na gwałtowne zjawiska atmosferyczne, a polski odbiorca prądu nadal będzie czekał na wznowienie dostaw prądu zdecydowanie dłużej niż odbiorcy z innych krajów UE.
W inteligentnym systemie energetycznym odbiorcy wyposażeni są w inteligentne liczniki, które na bieżąco komunikują się z systemem centralnym. Pozwala to szybko usuwać awarie, bo sieć sama reaguje na nieprawidłowości, a czasami wręcz je przewiduje i im przeciwdziała. Ponadto takie sieci pozwalają korzystać z rozwiązań sprzyjających oszczędzaniu energii. Dzięki inteligentnym sieciom elektroenergetycznym i taryfie dynamicznej konsument sam zarządza zużyciem prądu - decyduje kiedy go pobiera więcej, a kiedy mniej. Ponadto rachunki wystawiane są nie na podstawie prognoz tylko faktycznego zużycia energii.
Niestety inwestycje, prowadzone w latach 2014-2017, mające przekształcić sieci dystrybucyjne w inteligentne sieci nie były zaawansowane. Pięciu największych dystrybutorów prądu do końca 2018 r. zaplanowało zainstalowanie inteligentnych liczników u zaledwie 8,4 proc. gospodarstw domowych. Najbardziej zaawansowana była Energa-Operator, której 26 proc. odbiorców końcowych miało zainstalowanych inteligentne systemy pomiarowe. Przygotowany, już po kontroli NIK, przez Ministerstwo Energii projekt ustawy zakłada, że do końca 2026 r. 80 proc. liczników energii u odbiorcy końcowego mają stanowić liczniki inteligentne.
Polska jest spóźniona we wdrażaniu do prawodawstwa krajowego unijnych przepisów dotyczących inteligentnych sieci. Pomimo upływu ponad ośmiu lat od wejścia w życie dyrektywy, do końca 2017 r. nie wprowadzono strategii wdrożenia inteligentnych sieci elektroenergetycznych i niezbędnych regulacji prawnych. Nie określono zadań i podziału odpowiedzialności poszczególnych uczestników rynku energii oraz harmonogramu wdrożenia sieci. Dodatkowo Minister Energii nie określił jednolitych wiążących dla firm energetycznych wymagań technicznych inteligentnych liczników oraz dobrych praktyk, które zapewniałyby taki sam standard działania sieci i inteligentnych liczników u poszczególnych spółek na terenie kraju.
Spółki energetyczne zorganizowały efektywny system obsługi konsumentów wykorzystując do tego nowe technologie i kanały komunikacji. Jednak klienci borykali się z nieczytelnymi rachunkami za energię i zbyt długim rozpatrywaniem reklamacji. Spółki nie dotrzymywały 14 dniowego terminu ich załatwiania.
Tymczasem Ministerstwo Energii, pomimo posiadania wiedzy o problemach klientów z odczytywaniem informacji z rachunków, nie podjęło żadnych działań, aby były one bardziej przejrzyste i klarowne. Według badań przeprowadzonych przez Komisję Europejską Polska plasowała się na 25 miejscu pośród krajów UE odnośnie czytelności rachunków za energię elektryczną.
Konsumentom umożliwiono korzystanie zdostępnych środków rozstrzygania sporów. Mogli oni dochodzić swoich praw za pośrednictwem lokalnych i internetowych Biur Obsługi Klienta lub u istniejących w części spółek rzeczników praw konsumentów. Nieusatysfakcjonowani klienci mogli zgłosić się o pomoc do miejskiego lub powiatowego rzecznika konsumentów, złożyć skargę do URE lub do Koordynatora ds. negocjacji przy Prezesie URE. Jednak pół roku od jego powołania nadal nie zapewniono pełnej funkcjonalności strony internetowej Koordynatora, tak aby można było wnieść i pilotować sprawę on-line, oraz brakowało pracowników do obsługi Koordynatora. W konsekwencji na koniec 2017 r. tylko niespełna 20 proc. postępowań zostało zakończonych.
NIK podkreśla, że do skutecznego egzekwowania praw konsumenta energii elektrycznej niezbędne jest wprowadzenie dodatkowych rozwiązań prawnych. Konieczne jest przyjęcie uregulowań poprawiających sytuację konsumenta w następujących obszarach: zmiany sprzedawcy energii, ochrony odbiorcy, którego nie stać na energię oraz wdrażania inteligentnych sieci elektroenergetycznych.