Od kwietnia wskaźnik rocznej inflacji pnie się w górę po 13 miesiącach z rzędu bez wzrostu tego wskaźnika (w skali roku). Warto przypomnieć, że inflacja swój szczyt (18,4% - r/r) osiągnęła w Polsce w lutym 2023 roku i od tego czasu systematycznie obniżała się do marca 2024 roku, kiedy to osiągnęła swoje minima na poziomie 2%.
Niestety w kolejnych miesiącach możliwe są dalsze wzrosty tempa inflacji, ponieważ znoszone są tarcze antyinflacyjne i jednocześnie obniża się baza do wyliczeń (odczyty inflacji sprzed roku).
Nadal bardzo wysoka baza korzystnie wpływa na inflację w skali roku
Stosunkowo niski odczyt tempa rocznej inflacji (nawet po wzroście) wynika głównie z wysokiej bazy, ponieważ w czerwcu 2023 roku notowaliśmy wzrost cen na poziomie 11,5% w skali roku. Oznacza to, że cena koszyka dóbr i usług konsumpcyjnych wzrosła o 14,1% w skali 2 lat.
Żywność i paliwa droższe, a nośniki energii tańsze w skali roku
Dane GUS pokazują, że w skali roku ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w czerwcu o 2,5% r/r., a paliw do prywatnych środków transportu o 1,6%. W tym samym czasie ceny nośników energii spadły o 1,6%.
Ceny całego koszyka towarów i usług rosną z miesiąca na miesiąc
Dobrą informacją jest to, że ceny całego koszyka towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w czerwcu tylko o 0,1% (tak jak w maju) w ujęciu miesięcznym, po odbiciu aż o 1,1% w kwietniu. Jest to zasługa zauważalnie niższych w skali miesiąca cen paliw i symbolicznie tańszych nośników energii, które złagodziły efekt rosnących cen żywności.
Warto przypomnieć, że we wrześniu 2023 roku skończyła się seria pięciu miesięcy, gdy w ujęciu miesięcznym mieliśmy stabilizację, a w lipcu i we wrześniu wręcz deflację.
W ujęciu miesięcznym, ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 2,5%, ceny paliw spadły o 2,8%, a nośniki energii potaniały o symboliczne 0,1% w stosunku do kwietnia.