Zmiany jakie nastąpiły po wprowadzeniu wymogów dotyczących dobrostanu dla loch prośnych, doprowadziły do wycofania z rynku mniej konkurencyjnych gospodarstw. Nowe regulacje przyczyniły się natomiast do rozwoju ferm bardziej produktywnych.
Jak zakładają eksperci, w bieżącym dziesięcioleciu poziom wzrostu produkcji wieprzowiny będzie jednak umiarkowany, ze względu na ograniczenia dotyczące ochrony środowiska u głównych unijnych producentów tego gatunku mięsa, np. w Holandii i niektórych częściach Francji.
Według Komisji Europejskiej w analizowanym okresie wzrośnie również eksport wieprzowiny z krajów Wspólnoty do państw trzecich – o 12,4% wobec średniej z lat 2010-2012 i o 6,3% wobec poziomu z 2012 roku. Począwszy od 2012 do końca 2023 roku, tempo wzrostu wyniesie średnio 1%, co oznacza, że będzie znacznie niższe niż w latach 2001-2011, gdzie ukształtowało się na poziomie 6%. Zdaniem ekspertów, spowolnienie w tym obszarze wynikać będzie z rosnącej konkurencyjności ze strony Stanów Zjednoczonych i Brazylii, gdzie produkcja wzrośnie najprawdopodobniej o 18% i 24% odpowiednio w ujęciu dziesięcioletnim.
Najwięcej unijnej wieprzowiny trafi do Rosji i Chin. Z prognoz wynika także, że zwiększy się chiński popyt importowy, który może znacząco wzrosnąć w przypadku obniżenia przez chińskie władze krajowych założeń dotyczących samowystarczalności. Z kolei w przypadku Rosji, przewidywane jest obniżenie popytu importowego z tego kraju ze względu na wzrost rosyjskiej produkcji.
Jak zauważa FAMMU/FAPA na postawie danych Komisji Europejskiej, w analizowanym okresie przewidziana jest również stopniowa odbudowa spożycia wieprzowiny w Unii Europejskiej z poziomu bardzo niskiego notowanego w 2013 roku, który wyniósł 30,8 kg na jednego mieszkańca do 31,8 kg w 2023 roku.
W bieżącym dziesięcioleciu spodziewany jest także wzrost cen wieprzowiny podyktowany ruchem cen na rynku światowym. W konsekwencji można się spodziewać wzrostów w 2023 roku do 2100 euro na tonę.
Niemniej niepewność dotycząca poziomu zbiorów oraz otoczenia makroekonomicznego może spowodować zmiany cen, co z kolei może przynieść negatywny wpływ na konkurencyjność unijnego eksportu oraz na popyt.