Według danych GUS, w 2013 roku ogólna powierzchnia zasiewów rzepaku i rzepiku wynosiła w Polsce około 923 tys. ha, z czego ogromną większość stanowił rzepak ozimy. Jest on obecnie zdecydowanie najchętniej uprawianą rośliną oleistą w Polsce.
Zdaniem Wojciecha Prokopa wynika to między innymi z szerokiego zastosowania nasion rzepaku w przemyśle. Są one świetnym surowcem do produkcji oleju spożywczego. Poza tym znajdują zastosowanie jako dodatek do pasz. Znajdują zastosowanie w przemyśle naftowym. Estry kwasów tłuszczowych stosuje się jako dodatek do paliw. Tak szerokie zastosowanie rzepaku powoduje, że zainteresowanie jego uprawą systematycznie rośnie i niebawem areał jego uprawy przekroczy zapewne milion hektarów.
Ubiegłoroczna długa i ciepła jesień spowodowała, że rzepak wszedł w stan spoczynku zimowego w dość dobrej kondycji. Rośliny zasiane w terminach agrotechnicznych lub tuż po nich najczęściej miały 8-12, a nawet 14 liści i odpowiednio grube szyjki korzeniowe. Aura sprzyjała spóźnialskim i nawet rośliny zasiane nieco po terminach zdążyły nadrobić opóźnienia. Często wiązało się to jednak z wyczerpaniem składników pokarmowych z gleby, czego przykładem są różnokolorowe przebarwienia plantacji, wskazujące między innymi na niedobory azotu i fosforu, a czasami również potasu. W niektórych regionach Polski doszło do zjawiska wysmalania – pokrywa śniegowa stopniała /lub jej nie było/, a wiejące suche i mroźne wiatry częściowo wymroziły rośliny. Generalnie jednak wydaje się, że rzepaki przezimowały dosyć dobrze, a niewielkie uszkodzenia mrozowe nie wpłyną znacząco na powierzchnię ich uprawy w tym roku. Z obserwacji polowych wynika, że uszkodzone są najczęściej jedynie liście. Serca rozet na ogół są w dobrej kondycji.
Na przełomie lutego i marca w związku z brakiem okrywy śnieżnej i temperaturami w dzień dochodzącymi do 10oC w dużej części gospodarstw została zastosowana w rzepaku pierwsza dawka azotu. Problemem może jednak okazać się okresowy niedobór wody wiosną – śniegu było wyjątkowo mało, a opadów deszczu na przełomie lutego i marca nie było w Polsce prawie nigdzie.
Czytaj dalej na następnej stronie...
źródło: Gospodarz.pl/Wojciech Prokop, foto:
Gospodarz.pl