Kategorie
Zobacz również tu
-
Stosuj bezpiecznie środki ochrony roślin
2024-11-18 -
Wrześniowy skup mleka
2024-11-18 -
Ceny serów w Polsce (3.11.2024)
2024-11-18
Poznaj produkty
-
Przyczepy Metaltech
2020-06-30 -
Siewnik Poplonów 100 litrów APV ~PROMOCJA~
2011-11-15 -
Ładowarka kołowa GiANT V452T
2013-03-15 -
Opryskiwacz ciągany Kronos 2500-24
2019-07-05 -
Szklarnia "Dacznaja-Trioszka" 4m
2016-03-12 -
Mulczery ORSI VM 140/230
2015-02-04
Najwięcej pijemy wody, rośnie jednak sprzedaż soków
Polacy rocznie wypijają niemal 3 mld litrów wody, w tym wód smakowych. To najpopularniejszy napój bezalkoholowy, choć na rynku wartym łącznie 12 mld zł najbardziej wartościową kategorią są napoje gazowane. Rynek po stagnacji w ostatnich latach notuje niewielki wzrost, a upalne lato może jeszcze bardziej poprawić wyniki. Z uwagi na rosyjskie embargo potanieć mogą soki jabłkowe.
‒ Wolumen rynku to mniej więcej 6 mld litrów napojów bezalkoholowych, wartościowo ‒ ponad 12 mld zł. Poszczególne kategorie wyglądają różnie, w zależności od tego, co bierzemy pod uwagę wolumen czy wartość. Woda należy do najtańszych produktów, w związku z tym pod względem wielkości jest największą kategorią, stanowi około 48 proc. całej kategorii napojów bezalkoholowych. Ale wartościowo jest to już tylko 28 proc., co daje trzecie miejsce. Z kolei napoje gazowane to najbardziej wartościowa kategoria, ma ponad 30 proc. – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Iwona Jacaszek, dyrektor ds. korporacyjnych Coca-Cola HBC Polska.
Dodaje, że trzecim istotnym typem napojów są soki i napoje owocowe. Pozostałe kategorie, takie jak napoje izotoniczne lub energetyczne, mają bardzo niewielki udział w rynku.
W tym roku po raz pierwszy od kilku lat rynek rośnie jako całość. Jacaszek przypomina, że w poprzednich latach sprzedaż napojów bezalkoholowych utrzymywała się na mniej więcej stałym poziomie. Miesiące letnie są jednak dla producentów tego typu napojów zdecydowanie najważniejsze. Sprzedaż w lipcu może być aż o 50 proc. wyższa niż w styczniu.
Pomimo obserwowanej od kilku lat stagnacji, poszczególne kategorie napojów notowały wzrosty i straty.
‒ Od wielu lat woda ma trend wzrostowy. Na początku kryzysu makroekonomicznego kategoria napojów bezalkoholowych lekko spadała, a woda była jedyną rosnącą kategorią. I tak jest do dzisiaj. Soki, napoje i nektary są kategorią ciekawą, bo zaczęły bardzo mocno spadać na początku kryzysu. Soki to napoje najdroższe, więc Polacy zaczęli szybko rezygnować z ich zakupu na rzecz taniej wody. Od zeszłego roku ten trend się odwrócił. Zaczynamy kupować coraz więcej soków i nektarów. Wróciliśmy do droższych napojów, bo sytuacja ekonomiczna się trochę ustabilizowała – ocenia Jacaszek.
Podkreśla, że sprzedaż wody rośnie także dzięki wprowadzeniu do sprzedaży wód smakowych. To napoje plasujące się pomiędzy wodą a sokami, ale statystycznie zaliczane są do wody. Trzecia popularna kategoria napojów, czyli napoje gazowane, sprzedaje się stabilnie i z roku na rok nie występują istotne zmiany.
Na rynek napojów wpływ mogą mieć też sankcje nałożone na Polskę przez Rosję, w szczególności ograniczenia w imporcie jabłek.
‒ Ten nadmiar, który zostanie w Polsce, może wpłynąć na spadek ceny surowca, a co zatem idzie na spadek ceny finalnej produktu. Więc może Polacy nie tylko będą jeść więcej jabłek, lecz także będą pić więcej soku jabłkowego – prognozuje Jacaszek.
Szybko rośnie też kategoria napojów energetycznych. Choć to wciąż bardzo niewielka część całego rynku, w pierwszym półroczu tego roku wzrost zarówno wolumenowo, jak i pod względem wartości, wyniósł aż 9 proc. Polacy piją coraz więcej tego typu napojów. W badaniach przeprowadzonych dla Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności w 2013 r. aż 45 proc. Polaków zadeklarowało, że co najmniej raz w roku pije napoje energetyczne (unijna średnia wyniosła 30 proc., a większy odsetek osób pijących tego typu napoje był tylko w Czechach i Austrii). Odsetek osób pijących więcej niż litr tego typu napojów w krótkim czasie w Polsce wynosi 8 proc. i jest niższy niż unijna średnia o 3 pkt proc.