Ze względu wykrycia ognisk zapalnych Afrykańskiego Pomoru Świń (ASF) na terenie naszego kraju w lutym 2014 roku wiele krajów azjatyckich wprowadziło embargo na import wieprzowiny pochodzącej z Polski. Z tego powodu producenci utracili dostęp do wielu kluczowych rynków zbytu, m.in. Chin, Korei, Singapuru czy Japonii. Kontyngent i wartość wysyłki do tych krajów zmalały w minionym roku o 82-85 proc.
Zielone światło dla dostaw polskiej wieprzowiny do Singapuru
W maju singapurska agencja weterynaryjna zadecydowała o zniesieniu zakazu na dostawy polskiej wieprzowiny. Polska branża mięsna liczy na to, że następne azjatyckie kraje pójdą w ślad za Singapurem.
– W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, możemy mówić o zmianie tendencji eksportowej. Dzisiaj możemy mówić o eksporcie na rynek Unii Europejskiej, czyli de facto nie jest to eksport, a sprzedaż na terenie UE. I to spowodowało, że mamy inną sytuację na tym rynku z innymi konkurentami i walczymy – wyjaśnia Choiński.
Embargo rosyjskie wpłynęło też na spadek o blisko połowę sprzedaży zagranicznej mięsa wołowego na ten rynek. Ogólny wywóz obniżył się o 0,2 proc., a jego wartość o 6 proc.
W minionym roku odnotowano za to wyraźną zwyżkę sprzedaży zagranicznej mięsa i podrobów z drobiu. Wolumen wysyłki wzrósł o 21 proc., a jego wartość o 22 proc., i to mimo ograniczenia w handlu ze Wschodem.