Branża mięsna chce odzyskać rynki utracone po wprowadzeniu zakazu uboju rytualnego

Krajowi producenci i firmy przetwórcze przemysłu mięsnego chcą wrócić na rynki bliskowschodnie, na których sprzedaż została wstrzymana w wyniku wprowadzenia przez Polskę zakazu uboju rytualnego. Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego stawia przede wszystkim na eksport produktów drobiowych oraz wołowiny. Odzyskaniu pozycji sprzyjać ma także standaryzacja jakości oraz planowane akcje promocyjne.

Branża mięsna chce odzyskać rynki utracone po wprowadzeniu zakazu uboju rytualnego

UPiPPM pomaga firmom z branży mięsnej w powrocie na utracone rynki, jak twierdzi Wiesław Różański, przede wszystkim poprzez działania edukacyjne i promocyjne.


Przede wszystkim uświadamiany producentów i firmy przetwórcze w ramach produkcji i postępowania zgodnie z obowiązującymi systemami jakości – informuje Różański. – Nie wyeksportujemy dzisiaj produktów o różnym standardzie. Świat potrzebuje produktów określonej jakości, wytwarzanych w konkretnym systemie wysokich standardów. Jednocześnie dajemy możliwość współtworzenia działań promocyjnych na wybranych rynkach czy takich, które są pewnego rodzaju priorytetem. Jesteśmy po to, by pomagać, bo jako organizacje branżowe możemy występować na przykład o finansowanie takich przedsięwzięć.

Według Głównego Urzędu Statystycznego do września ubiegłego roku krajowe przedsiębiorstwa sprzedały za granicę blisko 506 tys. ton mięsa świeżego, schłodzonego lub zamrożonego (bez drobiu) o wartości 5,14 mld zł. Największy przyrost eksportu odnotowano w innych krajach Unii Europejskiej, gdzie krajowe firmy sprzedały o około 5 proc. więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Głównie z powodu sankcji nałożonych przez Federację Rosyjską w ciągu pierwszych trzech kwartałów ub.r. dramatycznie spadła (o 81,5 proc.) wielkość sprzedaży na rynki Europy Środkowej i Wschodniej. Wartość wysłanego do tych krajów mięsa wyniosła jedynie nieco ponad 144 mln zł (rok wcześniej – około 700 mln zł).



Tagi:
źródło: