Kategorie
Zobacz również tu
-
Spadki cen na stacjach paliw wyhamowały
2025-04-24 -
Nie warto zwlekać z wnioskiem o dopłaty 2025
2025-04-24
Poznaj produkty
-
Koryta plastikowe OK Plast
2013-08-28 -
Panel nawigacyjny GFX-750
2020-09-16 -
BECKER 6-rzędowy
2011-08-25 -
Saletrzak z borem 27 + B standard
2012-01-04 -
Armatka hukowa zon mark 4L REMSZ
2020-04-20
Branża mięsna chce odzyskać rynki utracone po wprowadzeniu zakazu uboju rytualnego
Krajowi producenci i firmy przetwórcze przemysłu mięsnego chcą wrócić na rynki bliskowschodnie, na których sprzedaż została wstrzymana w wyniku wprowadzenia przez Polskę zakazu uboju rytualnego. Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego stawia przede wszystkim na eksport produktów drobiowych oraz wołowiny. Odzyskaniu pozycji sprzyjać ma także standaryzacja jakości oraz planowane akcje promocyjne.
Sprzedaż mięsa z Polski na rynkach bliskowschodnich
– Zbyt polskiego mięsa na rynkach bliskowschodnich obecnie nie jest, niestety, wielki – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Wiesław Różański, prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPiPPM). – Przez ostatni rok nie mogliśmy eksportować, co wynikało z blokady związanej z zakazem uboju rytualnego. Dzisiaj warunkiem wysokiego poziomu sprzedaży zagranicznej jest odzyskanie tych rynków, czyli ponowne zdobycie zaufania odbiorców w walce konkurencyjnej z krajami, które zajęły nasze miejsce. Myślę, że ten rok pokaże, jak jesteśmy zdeterminowani i silni w eksporcie produktów mięsnych na ten rynek.
Unia ma nadzieję, że uda się bardzo szybko odnowić kontrakty w ramach mięsa drobiowego, a polscy producenci oraz przetwórcy zaczną eksportować mięso wołowe, które przed blokadą było mocno promowane na tym rynku.
– Wstępne rozmowy już się odbyły, ale kiedy wszedł zakaz, to wszystko zostało zaprzepaszczone – twierdzi Różański. – Jak wiemy rynek nie lubi próżni, więc inni, którzy mieli takie możliwości, teraz działają na rynku bliskowschodnim.
W powrocie na ten rynek, jak uważa szef UPiPPM, pomoże wysoka jakość krajowych produktów. Tamtejsi odbiorcy nie są już bowiem nastawieni na kupno tanich, a przez to gorszej jakości wyrobów.
– Każdy z odbiorców wymaga wysokich jakościowo i odpowiadających standardom produktów, które na tamtym rynku zyskują coraz większe uznanie – precyzuje Różański. – Wiem, że polska branża mięsna jest na to przygotowana i tylko czeka na odpowiedni moment. Obecnie toczą się gry rynkowe, bo konkurencja zajęła nasze miejsce. Ale mam nadzieję, że odzyskamy utraconą pozycję.
Czytaj dalej na następnej stronie...
