„Zrewidowaliśmy w górę naszą prognozę tegorocznych zbiorów, która zakładała 10% spadek w stosunku do ubiegłorocznych. Pogoda jest naprawdę sprzyjająca w tym roku. Na dzień dzisiejszy jest całkiem nieźle, powiedzmy to ostrożnie. Sądzimy teraz, że spadek wyniesie plus minus 6% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
To wstępne informacje, ponieważ przed nami jeszcze kilka miesięcy” – powiedział minister Mykoła Solski (z 24 lipca).
Miesiąc wcześniej, pierwszy wiceminister polityki rolnej i żywnościowej Taras Wysocki prognozował tegoroczne zbiory zboża na Ukrainie na poziomie ok. 46 mln ton wobec 53,1 mln ton w poprzednim sezonie.
M. Solski wyjaśnił teraz, że wstępna prognoza opierała się na zmianie struktury zasiewów spowodowanej problemami logistycznymi na rzecz droższych upraw, ale o niższym plonie (np. soja czy słonecznik zamiast kukurydzy), a także mniejszych inwestycjach w ziemię.
Minister ogłosił również prognozy zbiorów dla poszczególnych upraw: „Produkcja rzepaku będzie taka sama jak w zeszłym roku, może nawet trochę większa. Jęczmienia jest mniej, bo mniej zasiano o 15-20 proc. Będzie też mniej pszenicy, bo mniej zostało zasiane. Mamy nadzieję, że jesienią zrekompensujemy to wyższymi plonami, ale nie będziemy zgadywać” – powiedział minister.
źródło: Gospodarz.pl/WGT S.A./Andrzej Bąk foto:
Gospodarz.pl