Im większa ilość olejów w tym sojowego i palmowego jest stosowana do produkcji biopaliw, tym bardziej spada ich użycie w przemyśle spożywczym, a to z kolei przekłada się na wzrost cen żywności. Jednakże, gdyby biopaliwa nie cieszyły się tak dużym politycznym wsparciem, ceny żywności, np. oleju roślinnego byłyby w 2020 r. o 50% mniejsze w Europie i o 15% niższe na świecie niż dziś.
Raport opublikowano na kilka dni przed planowanym na 11 września głosowaniem Parlamentu Europejskiego w sprawie biopaliw. Jeżeli UE utrzyma swoją dotychczasową politykę, a więc nie wprowadzi limitów na produkcję biopaliw ani współczynników ILUC, to ceny żywności na globalnym rynku nie zmienią się znacząco. W przypadku, gdyby te limity zostały jednak wprowadzone, ilość tłuszczów roślinnych stosowanych do produkcji biopaliw spadłaby o 28% , a ceny żywności na rynku światowym obniżyłyby się o 8% .
Natomiast gdyby polityka wspierająca biopaliwa została całkowicie zaniechana, to spadek użycia olejów roślinnych sięgałby nawet 75% , co oznaczałoby 15% zniżkę cen żywności. Celem działań UE jest zmniejszenie emisji dwutlenku węgla w trakcie spalania stosowanych do transportu paliw – zauważa FAMMU/FAPA na podst.: FAMMU na podst. Euractiv.