Choć zagraniczne firmy coraz częściej zamawiają innowacyjny produkt z Poznania, w Polsce mało kto wie, że właśnie w stolicy Wielkopolski opracowano oryginalne wsparcie dla silników diesla. Dzięki opatentowanemu przez poznańską firmę systemowi właściciele aut na olej napędowy są w stanie ograniczyć spalanie nawet do 30 proc.
Solaris Diesel Premium Plus
Pierwsze instalacje podwójnego zasilania do samochodów z silnikiem diesel firma zaczęła montować w 1997 r. Były to proste konstrukcje oparte o system podciśnieniowy bez zastosowania elektroniki. Firma Car-Gaz przez kilka lat udoskonalała swój produkt, by w 2011 roku stworzyć Solaris Diesel dla silników wysokoprężnych, na którą otrzymała homologacje ITS oraz TÜV. Prace nad udoskonaleniem systemu trwały do 2014 roku, gdy firma z Poznania opatentowała rozwiązanie zastosowane w unowocześnionym systemie Solaris Diesel Premium Plus. Użycie go w silnikach wysokoprężnych sprawia, że znacząco obniżają się koszty eksploatacji auta poprzez zmniejszenie zużycia oleju napędowego. Ponadto zwiększa się moc silnika oraz moment obrotowy, a także wzrasta poziom czystości spalin dzięki obniżeniu CO2 oraz cząstek stałych do 85%. Jak zaznacza właściciel firmy, Henryk Rewers, jest to rozwiązanie poprawiające funkcjonowanie floty, np. w firmach logistycznych. Odbywa się to dzięki automatycznej kalibracji i zdalnemu odczytowi parametrów pracy instalacji, m.in. ilości poboru paliw oddzielnie dla diesla oraz gazu.
Patent z Poznania
Cały system Solaris Diesel Premium Plus został oparty o schemat czterech urządzeń. Sterownik wtrysku gazu połączony jest z siecią komórkową za pośrednictwem opracowanego przez firmę sytemu GPRS-u. Sygnały pracy urządzenia przechodzą do serwera i wyświetlają się w komputerze serwisowym instalatora. W efekcie narzędzie umożliwia zdalne sterowanie instalacją gazową w samochodzie poprzez sieć komórkową w każdym punkcie trasy pojazdu. Solaris Diesel Premium Plus pozwala na bieżąco raportować trasę pojazdu, jego pracę na gazodieslu, średnie zużycie obu paliw, momentu obrotowego oraz, za pomocą specjalnych czujników, określa przybliżoną ilość zatankowanego gazu do zbiornika.
Dodatkowo „Asystent kierowcy” pozwala na dobranie odpowiedniej techniki jazdy przez kierowcę w celu uzyskania odpowiednich efektów ekonomicznych. Konstrukcja, jako jedyna w swojej kategorii, umożliwia również autoadaptacje systemu, czyli automatyzację procesów dawkowania gazu. Z systemu może skorzystać wiele firm, m.in. o profilu transportowym bądź właściciele pojazdów z silnikami wysokoprężnymi.
- Klient indywidualny, firma transportowa czy na przykład miejskie przedsiębiorstwo komunikacyjne, które zamontuje system, może na bieżąco monitorować pracę swoich pojazdów, ilość paliwa, kilometry, a w rezultacie zysk w postaci oszczędności. Jest to średnio 23 tys. zł na 100 tys. kilometrów, a w przypadku całej floty, która jeździ po mieście, kraju bądź Europie, w perspektywie roku są to miliony. – mówi Henryk Rewers.
(Kliknij, aby powiększyć)
Czytaj dalej na następnej stronie...
źródło: Informacja prasowa