Eksperci szacują, że produkcja zwiększy się u wszystkich liczących się dostawców drobiu kurczącego w 2019 r., a w 2020 r. u wszystkich oprócz Indii, gdzie będzie stabilna. Poprawa dostępu do wiedzy w zakresie genetyki oraz rozwój afrykańskiego pomoru świń, w wyniku czego sporo zwiększyły się ceny mięsa, wpłynęły na rekordowy wzrost produkcji drobiu w Chinach. W dalszym ciągu jednak zapotrzebowanie tego kraju na sprowadzany drób jest bardzo duże, a zyskają na tym przede wszystkim dostawcy z Tajlandii i Brazylii.
Ograniczenia eksportowe związane z grypą ptaków powodują jednak, że wielu innych dostawców drobiu (np. USA) nie będzie mogło wysyłać tego rodzaju mięsa do Chin. W 2019 r. przywóz drobiu zwiększa się u większości czołowych światowych ich odbiorców z wyłączeniem Filipin, gdzie obniżą się o 1,6%, a w 2020 r. będą wyższe u wszystkich oprócz Unii Europejskiej. Zarówno w 2019 r. jak i 2020 r. z krajów, które najwięcej wysyłają na świecie z wyłączeniem Chin, eksport wzrośnie.
KE przewiduje, że produkcja drobiu w UE zarówno w 2019 r. jak i w 2020 r. zwiększy się odpowiednio o 2,5% i o 1,5%. Wywóz z UE do krajów trzecich również wzrośnie o 4,5% w 2019 r. i o 2,7% w 2020 r., a import o 6% w 2019 r. i o 2% w 2020 r. Zwiększającym się obrotom handlu zagranicznego drobiem będzie towarzyszyć zwiększenie się spożycia w krajach UE o 2,4% w 2019 r. i o 1,3% w 2020 r.
Według ekspertów wysyłka drobiu z UE do Chin będzie zwiększała się z powodu występowania ASF. Polska i Francja mogą dostarczać drób do Chin, ale tylko Polska wysyła większe jego ilości. Wywóz z UE do Arabii Saudyjskiej maleje z powodu silnej konkurencji ze strony Brazylii, na czym tracą głownie francuscy eksporterzy niektórych asortymentów drobiowych.