Jak pokazują przykłady z 2005 i 2016 roku w momencie, kiedy grypa ptaków była wykrywana na obszarze Rosji, w niedługim czasie następne ogniska pojawiały się w kolejnych częściach Europy. Nie inaczej jest w tym roku. 14 października u kilku dzikich ptaków w Izraelu stwierdzono obecność wirusa H5N8, a 20 października chorobę wykryto u łabędzia niemego w Niderlandach. Choroba przenosi się bardzo szybko, o czym świadczy jej potwierdzenie kilka dni później na jednej z niderlandzkich ferm drobiu utrzymującej 35,7 tys. sztuk kurcząt rzeźnych. Trwająca jesienna migracja dzikiego ptactwa wodnego, którego szlaki wiodą przez Rosję i Kazachstan, sprzyja występowaniu nowych ognisk w Europie. Niektóre z nich zatrzymają się w Polsce, dlatego w zbliżającym się okresie hodowcy muszą zachować jak największą czujność.
- Polska niedawno odzyskała status kraju wolnego od grypy ptaków, co pozwoliło ponownie eksportować nam mięso drobiowe i produkty poza Unię Europejską. W ten sposób odzyskaliśmy dużą część rynków zbytu, o które przez lata zabiegaliśmy. Było to szczególnie ważne w kontekście pandemii COVID-19 i obostrzeń, które zamknęły rynek HoReCa, będącym ważnym odbiorcą naszych produktów. Ponowne zablokowanie pozawspólnotowych kierunków eksportu może mieć teraz o wiele większe konsekwencje niż na początku 2020 roku. Dlatego każdy hodowca musi bezwzględnie przestrzegać zasad bioasekuracji. Zastosować się do nich powinna także każda osoba, która utrzymuje drób na własne potrzeby. Sugerujemy, aby utrzymywać drób w zamknięciu i zachować szczególne środki ostrożności – mówi Dariusz Goszczyński, Dyrektor Generalny Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej.
Warto pamiętać, że trzymanie drobiu w zamknięciu zmniejsza ryzyko zakażenia wirusem, jednak nie eliminuje zagrożenia całkowicie. Dlatego też do pozostałych istotnych czynności należy zabezpieczenie paszy i wody przed dostępem dzikich zwierząt. Nie wolno karmić oraz poić drobiu poza budynkami. Należy stosować odzież ochronną i minimalizować wpływ czynników zewnętrznych na zamknięte hodowle. Trzeba pamiętać, że wirus może przedostać się na zanieczyszczonym ptasimi odchodami sprzęcie, odzieży oraz butach, a także paszy i środkach transportu, którymi dostarczana jest m.in. pasza na teren fermy.
Przypominamy, że podtyp H5N8 wirusa grypy ptaków nie stanowi zagrożenia dla ludzi, jednak zalecane jest ścisłe przestrzeganie zasad higieny w przypadku kontaktu z ptakami, zwłaszcza dzikimi.
Należy skontaktować się natychmiast z Powiatowym Lekarzem Weterynarii, jeżeli:
-
Znaleźliśmy miejsce, w którym są padłe dzikie ptaki.
-
Zauważyliśmy jakiekolwiek możliwe objawy choroby u swojego drobiu (np. apatia, zmniejszone pobieranie paszy i wody, biegunka, spadek produkcyjności, zwiększona śmiertelność).
W tym momencie wiele zależy od stosowania zasad bioasekuracji, które – jak pokazuje – historia są skutecznym sposobem na walkę z grypą ptaków. Przygotowane procedury pozwoliły na początku roku zatrzymać rozprzestrzeniającą się chorobę, dzięki czemu odnotowaliśmy dwa razy mniej ognisk niż trzy lata temu.