Kategorie
Zobacz również tu
-
2025-04-18
-
Życzenia Wielkanocne
2025-04-17 -
Wielkanocny koszyk jakości IJHARS - PIECZYWO
2025-04-16
Poznaj produkty
-
Siewnik ręczny punktowy do warzyw
2013-10-11 -
DIGGA Swing Control System
2012-01-05 -
Poidła PO
2014-01-10 -
Landini Landpower - Ciągnik rolniczy
2011-09-29
Ziemi rolnej już tak łatwo nie kupisz i nie sprzedasz...
Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego ma w założeniu ograniczyć nabywanie polskiej ziemi rolnej przez cudzoziemców. Okazuje się jednak, że daleko idące reglamentacje będą obowiązywać też Polaków.
Zasadniczo oprócz rolników indywidualnych ziemię rolną będą mogły nabywać tylko Kościoły i związki wyznaniowe. Wiele wskazuje na to, że obrót nieruchomościami rolnymi zostanie w znacznym stopniu zahamowany.
- Reżimowi ustawy będzie podlegać obrót wszystkimi nieruchomościami, które w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego nie zostały przeznaczone na inne cele niż rolne. Wiąże się to z tym, że zasadniczo nabywcą tych nieruchomości będzie mógł być rolnik indywidualny – mówi serwisowi infoWire.pl Mariusz Zając z Kancelarii Zając Zarębski i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni. Problem między innymi w tym, że grunty rolne znajdują się także w miastach. W niektórych – odsetek tych gruntów sięga nawet kilkudziesięciu procent.
Jak zauważa ekspert: - Ustawowe ograniczenia dotkną również obrót domami położonymi na terenach wiejskich lub w miastach, ale na terenach rolniczych. Działkę wraz z domem będziemy mogli sprzedać po uzyskaniu zgody Agencji Nieruchomości Rolnych i co do zasady rolnikowi indywidualnemu.
Z dużymi utrudnieniami muszą liczyć się też firmy z branży deweloperskiej posiadające – choćby w niewielkiej ilości – nieruchomości rolne. Zbycie udziałów albo akcji przez te firmy – z wyjątkiem obrotu publicznego – także będzie wymagało zgody ANR.
Oprócz tego - przez najbliższe pięć lat ma być wstrzymana – z pewnymi wyjątkami – sprzedaż nieruchomości wchodzących w skład Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Problem jest taki, że ma to dotyczyć również nieruchomości położonych w granicach administracyjnych miast. Skutkiem może być zmniejszenie podaży gruntów przewidzianych na inwestycje, zarówno o charakterze mieszkaniowym, jak i usługowym oraz przemysłowym – stwierdza rozmówca.
