| Autor: redakcja1

Za nami spadkowy tydzień w Chicago i mieszany dla unijnych kontraktów na zboża i rzepak

Miniony piątek (15-11-2019) zamknął się sporą przeceną kontraktów na amerykańskie zboża. W konsekwencji, w rozliczeniu tygodniowym, kukurydza i pszenica straciły w Chicago po ok. 1,5%. W połowie listopada amerykańskie kontrakty na kukurydzę i soję traciły na wartości w ślad za zbliżającymi się do końca żniwami. W Chicago pszenica oddawała wcześniejsze zyski szukając popytu eksportowego, po dobrych zbiorach w USA i rekordowych na świecie.

Za nami spadkowy tydzień w Chicago i mieszany dla unijnych kontraktów na zboża i rzepak
Wprawdzie Stany Zjednoczone zanotują w tym roku spadek produkcji o ok. 20% w przypadku kukurydzy i 5-6% w przypadku soi, to warto pamiętać, że doskonałe zbiory soi i kukurydzy miały miejsce w Ameryce Południowej (drugi rok z rzędu). Kraje takie jak Brazylia i Argentyna przejęły dużą część rynku eksportowego należącego do Stanów Zjednoczonych, do czego mocno przyczyniła się wojna handlowa na linii USA-Chiny oraz umacniający się dolar. W konsekwencji w Chicago aktualne poziomy cen soi i kukurydzy przewyższają lekko ceny sprzed roku, a pszenica jest nawet minimalnie tańsza niż rok temu.

Na giełdzie Euronext-Paryż notowania kontraktów na pszenicę i kukurydzę pozostają w połowie listopada na stabilnych poziomach.

 
Pszenica zamknęła piątek (15.11.2019) na poziomie 177,25 eur/t, tracąc w skali tygodnia nieco ponad euro (+0,7%). Dla odmiany kukurydza podrożała w minionym tygodniu niespełna euro (+0,5%), do 164,25 eur/t.

W Paryżu ceny unijnej kukurydzy są niskie z uwagi na rekordowo duży import taniego ziarna z Brazylii i Ukrainy, który z nawiązką równoważy słabe zbiory w UE. Od połowy września notowania serii najbliższej oscylują wokół 164 eur/t. Oznacza to poziom o kilkanaście euro niższy niż przed rokiem. 

 
Pszenica (termin najbliższy) wyceniana jest od początku listopada w przedziale 176-179 eur/t. Jest to wprawdzie o ponad 20 euro powyżej dwuletniego dołka z początku września, ale ciągle o kilkanaście procent niżej niż rok temu, gdy unijne zbiory pszenicy były wyjątkowo złe.

W sezonie 2019/20 eksport pszenicy z UE, zwłaszcza z Francji musi mocno wzrosnąć po dobrych zbiorach. Tymczasem konkurencja ze strony Ukrainy (rekordowe zbiory) i Rosji (bardzo dobre zbiory) jest w połowie listopada ponownie silna. Pokazał to ostatni przetarg na którym Egipt (największy importer pszenicy na świecie) kupił ponad 400 tys. ton pszenicy ukraińskiej i rosyjskiej, podczas gdy unijne oferty przegrały konkurencję cenową. Na wcześniejszych przetargach GASC francuska pszenica wygrywała niską ceną mimo wyższych kosztów transportu do Afryki.

Unijny rzepak notowany jest w okolicy 2,5 letnich maksimów po katastrofalnych zbiorach w UE

 
Na notowania rzepaku olbrzymi wpływ ma ostatnio zachowanie rynku olejów roślinnych. Olej sojowy i palmowy, zaliczały swoje kilknastomiesięczne szczyty, zanim pojawiła się w ostatnich dniach korekta spadkowa. Stąd wzrosty notowań rzepaku wyhamowały, a wyceny serii najbliższej oscylują teraz wokół  poziomu 390 eur/t. W skali minionego tygodnia najbliższa seria rzepaku potaniała o symboliczne 0,5 euro (-0,1%). 

Trend wzrostowy na rynku nasion rzepaku zaczął się już w marcu, gdy wiadomo było, że areał zasiewów jest w krajach UE najniższy od kilkunastu lat. Wyjątkowo słabe zbiory sprawiły, że od marca notowania serii najbliższej wspięły się z ok. 350 eur/t, do ponad 390 eur/t w połowie listopada. Jest to o ponad 3% (kilkanaście eur/t) wyżej niż przed rokiem.


Tagi:
źródło: