Doszło do bezprecedensowego spadku kosztów frachtu. W lutym 2015 roku podstawowy indeks kosztów zafrachtowań (BDI – Baltic Dry Index) kalkulowany przez Bałtycką Giełdę Frachtową osiągnął poziomy najmniejsze w historii, a więc od około trzech dekad – podaje FAMMU/FAPA.
Koszty frachtu
Najniższy poziom wskaźnik odnotował 18 lutego tego roku i wyniósł 509 punktów. W pierwszych dniach marca 2015 roku wartość indeksu wzrosła do 548 punktów, ale i tak jest to sporo poniżej poziomu sprzed chociażby roku wynoszącego 1276 punktów.
Podstawowy wskaźnik BDI odzwierciedla koszty frachtów wszystkich sypkich towarów transportowanych drogą morską, w tym: rudy żelaza, cementu, zbóż, węgla czy nawozów. Niemniej jednak, indeks BDI jest traktowany przez inwestorów jako wskaźnik globalnej aktywności gospodarczej.
W porównaniu do zbóż i nasion oleistych jak soja bardziej miarodajnym wskaźnikiem jest indeks dla panamaksów, których ładowność to 60 – 70 tys. ton, gdyż to właśnie statkami o takiej ładowności transportuje się je w większości. Panamaksy często są również wykorzystywane do transportu węgla. Najmniejszy poziom indeksu dla panamaksów osiągnął 2 lutego tego roku i wynosił jedynie 428 punktów, tj. najniżej w historii.
Jak informuje FAMMU/FAPA, koszty frachtów maleją prawdopodobnie z powodu mniejszego popytu na frachty oraz zwiększającej się liczby nowych statków. Zdaniem Petera Borupa, przewodniczącego Lauritzen Bulkers A/S liczba statków będzie wzrastać. Do 2016 roku 200 nowych statków o różnych tonażach może dołączyć do obecnej floty transportującej towary sypkie. Ponadto niektóre sypkie produkty rolne, w tym głównie DDGS i mączka kukurydziana są coraz częściej transportowane w kontenerach, co również ma znaczenie dla segmentu frachtu towarów sypkich.
źródło: Gospodarz.pl/FAMMU/FAPA z wykorzystaniem Reuters i innych źródeł foto:
sxc.hu