Od kilku miesięcy jednym z głównych tematów przykuwających uwagę komentatorów światowego rynku zbóż jest szybko rosnący import do Chin. Jeszcze w drugiej połowie minionej dekady Państwo Środka w skali świata nie było znaczącym importerem zbóż.
Jak wynika z danych Międzynarodowej Rady Zbożowej (MRZ,) w sezonach 2005/2006-2010/2011 import nie przekroczył ani razu 5 mln t z wyłączeniem ryżu, a przeciętnie w tym czasie wynosił mniej niż 3 mln t, czyli prawie tyle, ile Izrael czy Jemen.
Niemniej jednak w sezonie 2011/2012 import zbóż do Chin gwałtownie się zwiększył do 10,1 mln t zbóż z wykluczeniem ryżu. Największy udział w tym wzroście miała kukurydza. W ubiegłym sezonie import spadł do 9,2 mln t, chociaż w dalszym ciągu pozostawał wyraźnie większy niż w poprzedniej dekadzie. Według wrześniowej prognozy MRZ w obecnym sezonie import zwiększy się aż do 17,7 mln t.
W odniesieniu do pszenicy, jeszcze w marcu 2013 roku prognozowano, że jej import do Państwa Środka będzie utrzymywał się w kolejnych sezonach na zbliżonym poziomie jak w sezonie 2012/2013 i w sezonie 2017/2018 osiągnie granicę 2,4 mln t. Zastrzegali jednak, że mogą występować znaczne zmiany w imporcie z sezonu na sezon w zależności od warunków rynkowych.
W swojej wrześniowej prognozie MRZ przewiduje, że w bieżącym sezonie chiński import pszenicy wyniesie już 7,2 mln t. w ten sposób można zobaczyć jaki zaskoczeniem dla globalnego rynku był notowany aktualnie wzrost importu.
Chiny, które jeszcze w sezonie 2010/2011 sprowadzały jedynie 1 mln t pszenicy, teraz staną się trzecim lub czwartym największym światowym importerem, czyli zaraz po Egipcie i Brazylii, z wielkością porównywalną do tej zakupywanej przez Indonezję. Zdaniem ekspertów MRZ, powodem dużego wzrostu importu jest niska jakość chińskiej pszenicy spowodowana niekorzystną aurą w okresie wegetacji.
Do tej pory blisko połowa zakupionej w bieżącym sezonie przez Chiny pszenicy to pszenica SRW sprowadzana ze Stanów Zjednoczonych. Natomiast pozostała część pochodzi z UE, Kanady i Australii.
W przypadku kukurydzy prognozuje się, że w sezonie 2013/2014 import zwiększy się do 7 mln t w stosunku do 3 mln t przewidywanych w sezonie 2012/2013. Powodem znacznego wzrostu importu jest duża konkurencyjność cenowa kukurydzy sprowadzanej do portów południowych Chin w odniesieniu do kukurydzy krajowej.
Aktualnie notowane tempo importu jest jednak dosyć niewielkie, gdyż prywatny przemysł paszowy wykorzystał już prawie w całości dostępną dla niego w bieżącym roku część kontyngentu importowego o wielkości 2,9 mln t, gdzie stawka celna obniżona do 1%.
Pozostała część wolumenu wynoszącego 7,2 mln t przypada na zakupy przez przedsiębiorstwa państwowe i została wykorzystana w mniejszym stopniu. Szacuje się, że import ponownie przyśpieszy w 2014 r., kiedy będzie dostępny nowy kontyngent dla przedsiębiorstw prywatnych.