Polska administracja będzie szczuplejsza o 10% pracowników

Rząd w poszukiwaniu pieniędzy chce zwalniać pracowników. Zdaniem ekonomistów, pomysł jest bardzo dobry, ale nie jego wykonanie.

 

Redukcja etatów to zawsze przykra wiadomość dla pracowników w każdej firmie. Zwłaszcza, jeśli taka informacja pojawia się tuż przed świętami.

 

W administracji państwowej z każdym rokiem przyjmowano nowych pracowników. Przez ostatnie pięć lat zatrudniono ponad 100 tysięcy ludzi. W związku z tym teraz co dziesiąty urzędnik będzie musiał odejść.

 

Rządowe cięcia obejmą takie instytucje jak: Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Agencje Rynku Rolnego, Agencje Nieruchomości Rolnych oraz Agencje Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

 

Wydawać się może, że 10 procentowa redukcja etatów w administracji nie jest duża, ale kwota z tego uzyskana będzie znacząca. Pomimo pochwał za pomysł ekonomiści dość ostro krytykują sposób jego realizacji.

 

Zwolnienie co dziesiątej osoby będzie działać na szkodę danej placówki i państwa. Najpierw powinno się sprawdzić, w których instytucjach dane stanowiska są zbędne. W ten sposób można by było zmniejszyć zatrudnienie nie o 10 procent, ale o nawet 33 procent.



Tagi: