Notowania zbóż i oleistych. Dane z rynku walutowego pchnęły w dół unijne kontrakty (3.02.2016)

Najważniejsza para walutowa świata, czyli eurodolar, opuściła w środę przedział konsolidacji (trend boczny) trwającej od 2 miesięcy. Szybko spada, wyceniane przez inwestorów, prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych w USA w tym roku, teraz jest ono wyceniane na zero. W środę, w godzinach popołudniowych kurs eurodolara rozpoczął zdecydowany ruch w górę. Jeszcze o godzinie 13:00 euro wyceniane było na 1,091 dolara, podczas gdy o godzinie 18 (przed zamknięciem sesji w Paryżu) kurs euro wynosił już 1,14 dolara, oznacza to wzrost o 2,1%.

Jak podaje Andrzej Bąk z e-WGT, jeszcze większa korelacja widoczna była w środę pomiędzy notowania EUR/USD i ropy. Silne osłabienie dolara, wybiło wczoraj notowania ropy o 8% w górę.

W USA, dane tygodniowe pokazały spadek produkcji etanolu, przy jednoczesnym wzroście zapasów – czynnik prospadkowy dla kukurydzy. Tygodniowy raport EIA poinformował, że produkcja etanolu spadła trzeci tydzień z rzędu do 959.000 baryłek dziennie. Zapasy etanolu wzrosły do 22,4 mln baryłek (+ 1mln baryłek w stosunku do poprzedniego tygodnia).

INFORMA podniosła wcześniejsze prognozy tegorocznych zbiorów kukurydzy i soi w Ameryce Południowej. Zbiory kukurydzy w Argentynie szacowane są na 26 mln t (USDA: 25,6 mln t), a w Brazylii na 81,6 mln t (USDA: 81,5 mln t).

Soja – styczniowe szacunki zbiorów USDA dla Brazylii i Argentyny były na 100,0 i 57,0  mln ton. Wczoraj Informa oszacowała produkcję soi w Brazylii na 100,5 mln t (-0,9 mln to miesiąc do miesiąca) oraz w Argentynie na 60,0 mln ton (wzrost o 1,5 mln ton w porównaniu do poprzedniej prognozy.

Od poniedziałku w Chinach będzie obchodzony Nowy Rok, tradycyjne obchody trwają 2 tygodnie i w tym czasie będą mocno ograniczone chińskie zakupy. Za to globalnych inwestorów nie będą straszyć spadki na tamtejszych parkietach akcji. Chiny zatwierdziły nową odmianę soi GMO firmy Monsanto, umożliwi to eksport nasion tej odmiany do Chin.

Czytaj dalej na następej stronie...