Tym czasem na horyzoncie pojawiło się nowe zagrożenie dla amerykańskiego eksportu, po tym jak Donald Trump ogłosił w zeszłym tygodniu, że będzie nakładał wysokie cła na importowaną stal i aluminium. Główni partnerzy handlowi (Chiny, UE, Kanada) mogą zastosować działania odwetowe ograniczając mocno zakupy amerykańskich zbóż i soi.
Fundusze hedgingowe kupiły netto w poniedziałek 6,5 tys. kontraktów na kukurydzę, 6 tys. na soję i 5 tys. na pszenicę (dotyczy giełdy w Chicago).
Unijne kontrakty
Pszenica zyskała w poniedziałek niespełna 1 euro w Paryżu, odrabiając nieco piątkową przecenę. Notowania marcowej kukurydzy wzrosły w ostatnim dniu obrotu tą serią, a rzepak stracił na wartości trzecią sesję z rzędu.
Wzrost notowań euro do dolara szkodzi unijnej pszenicy, chociaż ta zyskuje powoli na konkurencyjności, śladem rosnących cen eksportowych w Rosji. Egipski GASC ogłosi wyniki nowego przetargu na zakup pszenicy, co zapewne rzuci światło na poziom aktualnych cen w Basenie Morza Czarnego.
Notowania rzepaku spadły wczoraj śladem przecen, jakie dotykają (od początku marca) oleju palmowego. W długoterminowym trendzie spadkowym pozostaje także olej sojowy.
5-go marca zakończył się obrót marcową serią kukurydzy z ostateczną ceną zamknięcia 157,0 eur/t. Najbliższym terminem wykonania dla kukurydzy jest termin czerwcowy, wyceniany wczoraj na 163,0 eur/t.
Już w czwartek poznamy najnowsze prognozy USDA, które powinny pokazać dużo gorsze perspektywy dla południowoamerykańskich zbiorów kukurydzy i być może najniższe od sześciu lat zbiory soi w Argentynie. Z drugiej jednak strony skorygowana w górę będzie brazylijska produkcja soi. Wpływ na notowania w Chicago będą miały także korekty w amerykańskich bilansach (eksport, zapasy końcowe).
Czytaj dalej na następnej stronie...