W tym samym okresie sprowadzono do kraju 138.663 ton oleju rzepakowego (w tym 20 tys. ton we wrześniu i 11,5 tys. ton w październiku). Jest to o 2,2% mniej niż w analogicznym okresie 2017 roku.
W okresie styczeń - październik eksport oleju rzepakowego i nasion był o połowę mniejszy niż rok temu.
W ciągu dziesięciu miesięcy 2018 roku wyeksportowaliśmy 172.540 ton nasion rzepaku, w porównaniu do 326.870 ton w tym samym czasie 2017 roku. Oznacza to wynik o 47,2% gorszy niż rok temu (w analogicznym okresie).
Jak wskazuje Andrzej Bąk z WGT S.A., równie mocno spadła (rok do roku) sprzedaż eksportowa oleju rzepakowego. Od stycznia do października wysłano na eksport 59.360 ton oleju rzepakowego. Jest to dokładnie połowa tego co udało się wyeksportować w tym samym czasie przed rokiem.
W zasadzie jedynym liczącym się odbiorcą polskiego rzepaku są Niemcy (94,0% eksportu). Olej wysyłany jest najczęściej także do Niemiec (35%) i Czech (21%), rzadziej do Austrii, Szwecji, Danii, Holandii, Izraela i na Litwę.