– To tradycyjne business-to-business. Producent w Anglii kupuje produkty od polskiego producenta, które uzupełniają jego ofertę, a tym samym ten sam producent w Polsce kupuje produkty brytyjskiego producenta i wprowadza do swoich kanałów sprzedaży – podkreślił ekspert Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej.
To niepowtarzalna szansa, w szczególności dla polskich producentów. Jak przewidują prognozy The Institute of Grocery Distribution, w 2020 roku wartość sektora spożywczego na terenie Wielkiej Brytanii powinna przekroczyć ponad 200 mld funtów przy 177,5 mld funtów w 2015 roku. W 2015 roku polskie sektor spożywczy był wart prawie 48 mld funtów. Według Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej, w ciągu całego roku, Brytyjczyk wydaje na produkty spożywcze ponad 3 tys. funtów.
– Taki model ma szansę na sukces w każdej kategorii sektora spożywczego. To mogą być świeże produkty, mrożone czy alkohole – nie ma żadnych przeciwwskazań. Przede wszystkim chodzi o to, czy oferty się uzupełniają i jakie są możliwości dystrybucji w danym kraju danego produktu – mówił Schejbal.
Aktualnie, koncepcja 2 WAY jest nadal rozwijana i trwają czynne poszukiwania polskich producentów, którzy zgodziliby się na takie rozwiązanie i jednocześnie model współpracy.
– To nowatorski projekt, który potrzebuje przemyślenia, bo to już jest strategiczna współpraca, ale na zupełnie innym poziomie niż standardowe, partnerskie pojęcie dystrybucji – zaznaczył Marek Schejbal, po czym dodał: – To pierwszy taki pomysł, który jest rozwijany jako koncepcja. Istnieją partnerskie podejścia dystrybutorskie, ale chcemy, żeby to było prawdziwe win-win. Nie znamy takich projektów w innych krajach.