Na tym tle pozytywnie, z punktu widzenia konsumentów, wyróżniały się artykuły zbożowe. W całym 2017 r. ceny tych produktów były przeciętnie o 2% wyższe niż rok wcześniej, przy czym I półrocze charakteryzowało się względną stabilizacją. Dopiero w drugiej połowie roku notowano wzrosty cen. I tak dla przykładu w okresie styczeń-czerwiec 2017 r. bochenek chleba pszenno-żytniego kosztował średnio 2,23 zł, tj. o niespełna 1% więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. W II półroczu cena wzrosła do 2,28 zł, i była już o 3,3% wyższa w relacji rocznej. W nieco mniejszym stopniu podrożały kasze – w drugiej połowie roku były o ponad 2% droższe wobec II półrocza 2016 r., natomiast w całym 2017 r. – o 1,4%.
Jak wskazują eksperci BGŻ BNP Paribas, lekkie wzrostowe tendencje cen w dużym stopniu były wynikiem coraz bardziej napiętego bilansu na rynku zbóż – opóźnionych zbiorów oraz wcześniejszego wysokiego eksportu pszenicy, co przełożyło się na jej niskie zapasy w kraju. W rezultacie w maju-lipcu ub. roku ceny pszenicy konsumpcyjnej były o kilkanaście procent wyższe w relacji rocznej, podczas gdy w pierwszych miesiącach 2017 r. były to zaledwie kilkuprocentowe zwyżki.
Jest bardzo prawdopodobne, że w kolejnych miesiącach ceny detaliczne artykułów zbożowych będą utrzymywały się na dość stabilnym poziomie. Produkcja zbóż w Polsce w 2017 r. była o około 8% wyższa niż rok wcześniej, wysoka jest ich podaż na rynku światowym, co sprawia, że ceny ziarna utrzymują się na relatywnie niskim poziomie, choć w Polsce wyższym niż rok wcześniej. Tym samym obecnie nie ma wyraźnych przesłanek (po stronie surowcowej) do wzrostów cen artykułów zbożowych w sklepach. Niemniej, rosnące koszty pracy i energii mogą zmienić ten obraz.