Zdaniem ekspertów, w bieżącym sezonie zostanie wytworzonych 51 mln ton oleju palmowego, a zatem o 5 procent więcej niż sezon wcześniej. 4,4 procentowa zwyżka będzie dotyczyła również oleju sojowego, którego kontyngent wyniesie 43 mln ton, a słonecznikowego o 11,3 procenta więcej, tj 14 mln ton. Z kolei oleju rzepakowego będzie o 1,4 procenta mniej, co w rezultacie daje wolumen w ilości 23 mln ton.
Głównymi wytwórcami oleju palmowego są jest Indonezja – blisko 25 mln ton, co daje 6 procentowy wzrost, oraz Malezja – około 18,6 mln ton, a więc o 3 procent więcej niż sezon wcześniej.
W przypadku oleju sojowego nieprzerwany prym wiodą Chiny, które prawdopodobnie wyprodukują 10 mln ton. Zaraz za nimi są Stany Zjednoczone, Argentyna oraz Brazylia. Jeśli wziąć pod uwagę wytwórczość oleju rzepakowego, to w tu liderem jest Unia Europejska, potem Chiny, Kanada i Indie. Z kolei najwięcej oleju słonecznikowego produkuje Ukraina i Rosja.
Według danych w tym sezonie do bezpośredniej konsumpcji trafi blisko 157,6 mln ton, co w efekcie daje 4,4 procentową zwyżkę.