Powodami są zniesienie kwotowania produkcji cukru od października 2017 roku i niskie jego zapasy. W następnej kampanii powierzchnia buraków cukrowych ma być większa o 30%. Zasiewy mają ruszyć w marcu. W sezonie 2016/2017 areał upraw wyniósł 71 tys. hektarów, a produkcja cukru przekroczyła 937 tys. ton.
Według FAPA/FAMMU, możliwości produkcyjne BS wynoszą aktualnie 1,4 mln ton, a kwota produkcyjna 1,054 mln ton rocznie. Firma chce zwiększyć przerób do 1,5 mln ton, ale Kenward zaznaczył, że koncern będzie zachęcał farmerów do zasiewów umożliwiających produkcję 1,25 mln ton. To swoiste zabezpieczenie przed dobrą pogodą, która mogłaby poprawić parametry buraków, w wyniku czego może się to przełożyć na sporo wyższe zbiory i produkcję.
W sezonie 2014/2015 kwota produkcyjna w Wielkiej Brytanii została przekroczona o 400 tys. ton. Wtedy nie było jak zagospodarować nadwyżek, po zniesieniu kwotowania taki dodatkowy kontyngent ma być wręcz pożądany, bo będzie go można sprzedać w kraju i w UE, a także wysłać do krajów trzecich.
Na konferencji brytyjskiego związku rolników Kenward powiedział również, że w przypadku Brexitu, czyli wyjścia Wielkiej Brytanii z UE co wydaje się obecnie pewne, koncert będzie optować za wprowadzeń ceł importowych na cukier, a brytyjski rynek powinien obawiać się wolnego dostępu dla cukru ze świata.