Rosja zwróciła do Polski 12 ton serów

Władze rosyjskie zwróciły Polsce 12 ton serów, które zostały zatrzymane przez sanitarno-weterynaryjne służby Rosji w obwodzie kaliningradzkim. Powodem zatrzymania było podejrzenie sfałszowania etykiet - poinformowała FAMMU/FAPA.

Rosja zwróciła do Polski 12 ton serów
Według rosyjskich służb weterynaryjnych pod etykietami polskiej firmy znaleziono nalepki dwóch innych zakładów z Polski, które nie miały prawa eksportu do Rosji. Ponadto informacje te nie zostały podane na certyfikacie, który był dołączony do towaru.
 
Przesyłkę zwrócono dostawcy, a służby rosyjskie zwróciły się do polskich władz o skontrolowanie zakładu, który dopuścił się naruszeń.
 
Zdaniem przedstawicieli resortu rolnictwa, ministerstwo nie otrzymało oficjalnej informacji w tej sprawie. Minister zlecił jednak Inspekcji Weterynaryjnej jej monitoring.
 
Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii o problemie dowiedział się ze strony internetowej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Rosji. Jego zdaniem jest to normalna procedura, która pozwala na szybką identyfikację towaru. Jednocześnie podkreślił, iż jest to wynik nieprzestrzegania przepisów Unii Celnej, ale nie ma to bezpośredniego wpływu dla zdrowia i życia ludzi.
 
W związku z zaistniałą sytuacją, lekarze otrzymali zlecenie, aby nie wystawiać firmie certyfikatów, co wiąże się z wstrzymaniem eksportu produktów mleczarskich do Rosji. Ponadto wprowadzono dodatkowe kontrole tego zakładu.
 
Jak podaje FAMMU/FAPA naruszenia te przyczyniły się do oświadczenia jednej z rosyjskich agencji o możliwości wstrzymania importu produktów mięsnych i mleczarskich do Rosji. Zwrócono przy tym uwagę, iż w ostatnim czasie zanotowano trzy przypadki naruszenia przepisów ze strony polskich dostawców. Oświadczono, iż dotyczy to bardzo poważnej wady systemowej. Podważono również wiarygodność certyfikacji, która została wprowadzona w Polsce.


Tagi:
źródło: