Paneliści przyznali, że w formule prywatyzacji plantatorsko pracowniczej plantator, przez to, że staje się współwłaścicielem, staje się w prawdziwy łańcuch gospodarowania, staje się prawdziwym przedsiębiorcom. Z drugiej strony, pracownicy nie są zwyczajnymi najemnikami, tylko stają się współwłaścicielami. Jak zauważyli, własność daje pożytki, ale też nakłada obowiązki i odpowiedzialność na właściciela.
Józef Pawela przypomniał, że w Europie Zachodniej funkcjonują od lat modele własnościowe plantatorsko-pracownicze koncernów cukrowych – we Francji czy w Niemczech. - „
Nasza inicjatywa wcale więc nie jest niczym nowym. W Europie znane są takie przykłady. Chcemy poszerzyć swoją działalność, która będzie obsługiwać rolników także w obszarach – jak zboża, czy bioetanol. Będzie to robiła równolegle z cukrem. Jeśli teraz nie zrobimy z KSC takiego potentata to on nigdy nie powstanie” – podkreślił Pawela.
Kwestią kluczową w debacie stała się właśnie sprawa możliwego zagrożenia
harmonogramu prywatyzacji. Z ustalonego w sierpniu z MSP harmonogramu prywatyzacji wynika, że w terminie marzec - maj 2013 r. doradca prywatyzacyjny dokona aktualizacji analiz i wyceny akcji oraz złoży prospekt do Komisji Nadzoru Finansowego. W czerwcu 2013 r. ma być zatwierdzony i ogłoszony prospekt emisyjny. We wrześniu-listopadzie 2013 r. odbędą się zapisy na akcje. Na grudzień zaplanowano dokonanie przez Skarb Państwa przydziału akcji. W lutym-marcu 2014 r. będą zawierane umów zbycia akcji i nastąpi zamknięcie procesu prywatyzacji.
Prezes Instytutu Jagiellońskiego, Marcin Roszkowski zauważył, że sukces procesu prywatyzacyjnego zależy również od tego, czy będzie mógł on liczyć na wsparcie ponad partyjnymi interesami. - „
Sygnalizowaliśmy już jako Instytut, że zagrożeniem dla powodzenia prywatyzacji mogą być wszelkie podziały w środowisku plantatorskim. Konsensus w kwestii procesu prywatyzacyjnego, uwzględniający interesy różnych grup plantatorów, był i jest niezbędny. Plantatorzy nie mogą dać się podzielić ani wykorzystywać grupom interesów, które chcą podważyć zasady prywatyzacji KSC. Jak najszybsza prywatyzacja jest kluczem do sukcesu koncernu i pozwoli spółce na przygotowanie się do dyskutowanej liberalizacji rynku cukru w obrębie Unii Europejskiej. Tę prywatyzację trzeba zrealizować jak najszybciej, wg ustalonego z MSP harmonogramu”– podkreślił Roszkowski.
Jego zdaniem, propozycja udzielenia kredytów na zakup akcji przez plantatorów i pracowników udzielona przez KSC jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Przypomnijmy, że w poprzednim podejściu prywatyzacyjnym plantatorzy i pracownicy mieli możliwość skorzystania z siedmioletniego kredytu na zakup akcji – podkreślał. Kredyty na zakup akcji są normalną praktyką biznesową.
Przedstawiciel NSZZ Solidarność, Stanisław Lubaś, uspokajał: - „
Wspólnie z resortem skarbu opracowaliśmy ten harmonogram. Pojawiają się zagrożenia, ale bardzo dobra wola ze strony ministerstwa pozwala wierzyć, że uda się realizować prywatyzację zgodnie z założonym planem. W 2014 roku, w ostatnim kwartale – pracownicy i plantatorzy będą właścicielami spółki”– mówił Lubaś.
czytaj dalej na następnej stronie...