– Wiele osób chce rzucić palenie, ale niekoniecznie chce to robić od razu, albo nie jest w stanie. Choćby z tego względu powinny wiedzieć, że są różnego rodzaju produkty, których szkodliwość jest znacznie mniejsza. Powinno być również możliwe, i o to postulujemy, żeby można było informować konsumentów o wynikach badań naukowych, które jednoznacznie wskazują, że produkty alternatywne mają mniejszą szkodliwość. Niestety, ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania wyrobów tytoniowych, która implementuje dyrektywę tytoniową, na to nie pozwala – podkreśla Ptaszyński.
Polska Izba Handlowa skierowała pismo do ministra zdrowia z apelem o zmiany w przepisach w ramach konsultacji społecznych w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami palenia. Jest za wprowadzeniem ulotek, na których znalazłyby się wszystkie informacje o produktach i ich wpływie na zdrowie.
– To kwestia umożliwienia sklepom i punktom handlowym przedstawiania informacji o tym, co mają w ofercie, ale nie chodzi w żaden sposób o zachęcanie do zakupu. W poprzedniej wersji ustawy występował zapis o informowaniu o ofercie wyrobów tytoniowych w sposób niezachęcający do sprzedaży. Do tego chcielibyśmy powrócić. Możliwości informowania jest dużo w sensie technicznym i organizacyjnym, problem polega jedynie na tym, że nie jest to dopuszczone przez prawo – podkreśla Maciej Ptaszyński.
Prawo do informacji o produktach mniej szkodliwych niż papierosy obowiązuje w wielu krajach, które prowadzą regularną wojnę z papierosami, w tym głównie Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, w której resort zdrowia zachęca palaczy do wyboru mniej szkodliwych alternatyw. Podobnie jak Czechy, Włochy, Portugalia, Austria czy Japonia.