Z powodu licznych obaw przed zalaniem rynku produktami GMO, w dniu 13 października 2015 roku Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności - ComEnvi PE dużą większością głosów odrzuciła propozycję Komisji z kwietnia 2015 r. zakładającą możliwość narodowych zakazów importu i użycia pasz i żywności GMO, które wcześniej zostały zalegalizowane.
Było to spowodowane obawą o spowodowanie załamania wspólnego rynku, co skutkowałoby wprowadzeniem kontroli granicznych między państwami opowiadającymi się za czy przeciw GMO. Poza tym, powinno się zrezygnować z nowych przepisów pozostając przy aktualnym systemie, w którym decyzje dotyczące GMO w żywności i paszach są podejmowane na poziomie unijnym.
- Dnia 28 października 2015 roku PE na sesji w Strasburgu ogromną większością głosów odrzucił propozycję Komisji z kwietnia 2015 r. zakładającą możliwość narodowych zakazów importu i użycia pasz i żywności GMO. Producenci skupieni w Copa Cogeca oraz lobby pro GMO z zadowoleniem odebrało głosowanie. Wcześniej tj. 20 października 2015 roku Copa Cogeca, Fedoil i Fefac oceniły, że wprowadzenie propozycji KE kosztowałoby sektor hodowlany 2,8 mld Euro. Tymczasem Komisarz ds. zdrowia Andriukajtis wyraził pogląd, że odrzucenie propozycji KE nie zaspakaja oczekiwań wielu obywateli – wyjaśnia Kalicki.
W styczniu 2016 roku prawnicy Rady ocenili, że posunięcie będzie sprzeczne z zasadami WTO oraz brakuje podstaw prawnych do jego wprowadzenia. Niewykluczone, że KE może nawet zostać zmuszona do zaniechania tych planów.