Działania na rzecz zrównoważonego rolnictwa są niezbędne, bo w następnym półwieczu rolnicy będą musieli wyprodukować więcej żywności niż przez ostatnie 10 tys. lat. Zdaniem ekspertów, do 2050 roku liczba ludności na świecie zwiększy się o 40 proc. do 10 miliardów, a więc i popyt na żywność będzie wyższy. Przewiduje się, że produkcja rolna będzie musiała wzrosnąć aż o ok. 75 proc. Będzie to duże wyzwanie, gdyż do połowy tego stulecia areał użytków rolnych w przeliczeniu na osobę zmaleje o jedną trzecią. Z kolei zużycie zasobów wody przez rolnictwo zwiększy się o 45 proc. już w okolicach 2030 roku.
Podobnie jak inne branże, rolnictwo potrzebuje innowacji i produktów, które będą w jak największym stopniu przyjazne środowisku. Dużą rolę odgrywa tu branża chemiczna, czyli producenci środków ochrony roślin. Jak wynika z raportu, na poziomie UE zwyżka efektywności produkcji rolnej o 1 proc. przyczyniłaby się m.in. do spadku o 220 mln ton emisji dwutlenku węgla i pozwoliłby wyprodukować żywność dla kolejnych 10 mln ludzi.
Rolnikom potrzebny jest zestaw praktyk ukierunkowanych na ochronę bioróżnorodności. Dzięki temu łatwiej będzie im prowadzić uprawy zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Podstawową kwestią jest jednak kształtowanie świadomości rolników odnośnie ochrony środowiska i bioróżnorodności oraz promowanie dobrych praktyk, które mogą stosować gospodarstwa.
– Rolą rolników, nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie jest bycie strażnikami ziemi, którą wykorzystują. Muszą się o nią troszczyć tak by dawała plony, a jednocześnie była dostępna na potrzeby mieszkaniowe dla tych, którzy wolą żyć na wsi zamiast w mieście – dodaje Jan Dusik.