Rzepak na giełdzie wspierała soja oraz wzmożone zakupy kontraktów. Rynek rzeczywisty pozostawał spokojny, a producenci wstrzymują się ze sprzedażą pomimo bliskiej realizacji prognoz wielkiej podaży soi z Ameryki Południowej. Handlowcy śrutą i pochodnymi oczekują obniżki cen, a więc i oni wstrzymują się z zakupami. Tymczasem w Niemczech pożar dotknął największą przetwórnię rzepaku „Power Oil Rostock”, przez co na jakiś czas ograniczyły się jej możliwości produkcyjne.
W Kanadzie w Winnipeg kanadyjski rzepak Canola w kontrakcie na marzec bieżącego roku w ciągu tygodnia minimalnie potaniał z 429,1 CAD/t do 428,9 CAD/t pod presją podaży, chociaż był wspierany przez soję.
W Chicago w obrębie tygodnia kontrakt dla soi na marzec podrożał o 15,2 USD/t do 483,2 USD/t. Stało się tak za sprawą zapotrzebowania ze strony amerykańskich przetwórców oraz popytowi eksportowemu przy ograniczonej podaży surowca w USA. W odróżnieniu od małych zapasów soi w USA, te światowe pozostają duże, a perspektywy dla zbiorów soi w Ameryce Południowej, w tym szczególnie w Brazylii są jeszcze lepsze niż miesiąc temu. W związku z tym, w najbliższym miesiącu rosnąca podaż z Południowej Półkuli powinna zdusić ceny soi.
Śledź notowania oleistych na Gospodarz.pl
Na giełdzie Matif w Paryżu marcowy kontrakt na pszenicę przez tydzień staniał z 196,8 Euro/t do 192,5 Euro/t na ze względu na spadek cen pszenicy na giełdzie w Chicago pod wpływem raportu ministerstwa rolnictwa USA (USDA) z 10 stycznia 2014 roku, w którym skorygowano w górę prognozy podaży pszenicy na świecie. Francuska pszenica konkuruje aktualnie z ziarnem z regionu Morza Czarnego. Egipt poczynił pierwsze zakupy tego zboża z USA, co potwierdza wzrost konkurencyjności pszenicy z tego kierunku.
Kilka dni temu firma analityczna Strategie Grains nieznacznie obniżyła szacunki zbiorów pszenicy miękkiej w Unii o 0,3 mln ton do 137,7 mln ton z uwagi na spadek prognoz dla Wielkiej Brytanii.
W tym czasie w Paryżu kontrakty marcowe na kukurydzę zwiększyły się o 1% do 172,8 Euro/t pod wpływem zwyżkowych nastrojów w Chicago. Wzrost za oceanem miał miejsce wbrew korzystnym prognozom światowego bilansu dla kukurydzy, który został opublikowany kilka dni temu przez USDA, a to za sprawą lepszemu niż oczekiwano zapotrzebowaniu eksportowemu.