| Autor: redakcja1

Polski rynek konopny w 2023 roku – wysokie znaczenie certyfikacji, otwarcie na nowe suplementy oraz potrzeba jakości za rozsądną cenę

Polski rynek konopny – pomimo nie najlepszej sytuacji gospodarczej, a w tym przede wszystkim wciąż wysokiej inflacji – ma się dobrze. Wiele wskazuje na to, że produkty z CBD w składzie zdążyły już na stałe wpisać się w świadomość Polaków. Udowadnia to nie tylko niesłabnąca sprzedaż olejków CBD, ale także widoczne zainteresowanie nowymi suplementami diety z tym składnikiem.

Polski rynek konopny w 2023 roku – wysokie znaczenie certyfikacji, otwarcie na nowe suplementy oraz potrzeba jakości za rozsądną cenę
O tym, czym będzie charakteryzował się polski rynek konopny w 2023 roku oraz jakie trendy będą zyskiwać na popularności, mówi Damian Olędzki, założyciel polskiej marki HempKing, produkującej wyroby na bazie konopi siewnych.
 
Rok 2022 dla branży konopnej – zarówno w Polsce, jak i całej Europie minął pod znakiem kolejnych, regularnych wzrostów. Według estymacji New Frontier Data, roczna sprzedaż produktów z CBD na terenie Unii Europejskiej w 2022 roku wyniosła 10,10 mld euro, a przez kolejne 3 lata może wzrosnąć nawet do 13,60 mld euro. Polska już dziś może pochwalić się niemałym 8-procentowym udziałem w wartości rynku konopnego wśród krajów europejskich. Jak pokazuje raport Euromonitor International, rodzimy rynek tylko w ostatnich trzech latach wzrósł czterokrotnie, osiągając w 2021 roku liczbę 900 mln zł. Jeszcze dalej idą autorzy raportu „The Poland Cannabis White Paper”, według których sprzedaż produktów z CBD nad Wisłą może sięgnąć w 2028 roku niebagatelną kwotę 2 mld euro.
 
Warte odnotowania są także znaczące zmiany legislacyjne poczynione w poprzednim roku. Mowa tu przede wszystkim o zwiększeniu dopuszczalnego poziomu THC w surowcu roślinnym – limit 0,2 proc. został podniesiony do 0,3 proc. Zmiana, choć może się to wydawać niewielką, w znacznym stopniu ułatwiła polskim przedsiębiorstwom prowadzenie upraw, zwiększając tym samym skalę działalności.
 
Odpowiednia certyfikacja z każdym rokiem coraz ważniejsza
 
Tym, co może mieć szczególne znaczenie dla polskiego rynku konopnego w przyszłym roku jest odpowiednia certyfikacja. Biorąc pod uwagę dynamiczną sytuację legislacyjną na szczególną uwagę zasługuje pozwolenie Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego na przetwarzanie THC.
 
Rzeczywistość pokazuje, że otrzymanie tej certyfikacji jest trudne i czasochłonne. Potrzebne jest opracowanie specjalistycznej dokumentacji oraz przystosowanie zakładu produkcyjnego. Śmiało mogę powiedzieć, że dziś dzięki koniecznym alarmom, monitoringowi czy instalacji drzwi antywłamaniowych, nasze przedsiębiorstwo jest chronione na takim samym poziomie, co niejeden bank. Produkcja odbywa się pod pełnym nadzorem Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego, co jest gwarancją, że wszystkie produkty są dokładnie kontrolowane, sprawdzane i przebadane. Co ważne, wytwarzanie produktów na bazie kannabinoidów odbywa się całkowicie przejrzyście, czym może pochwalić się zaledwie kilka firm na naszym rynku. Pozwolenie otwiera przed nami kolejne drzwi rozwoju.
 
Certyfikacja GIF określająca przedsiębiorstwo konopne jako bezpiecznego partnera do współpracy, pozwala także na nawiązywanie dużych kooperacji z firmami farmaceutycznymi, co może okazać się kartą przetargową dla ewentualnych inwestorów. Naszym celem jest wyznaczenie trendu dla całego rynku. Nie ma więc wątpliwości, że poziom certyfikacji polskich firm konopnych w znaczącym stopniu wpłynie przede wszystkim na jakość produktów dostępnych w naszym kraju.
 
Jeszcze większa popularność suplementów konopnych
 
Jak pokazują dostępne źródła, rynek suplementów diety w Polsce pozostaje w niezmiennym rozkwicie. PMR szacuje, że już na początku 2022 roku, osiągnął on wartość 6 mld zł, co przełożyło się na niemalże 5-procentowy wzrost względem poprzednich pięciu lat. Co ciekawe, na polskim rynku funkcjonuje już blisko 30 tys. podmiotów produkujących i sprzedających suplementy diety, choć obserwacje pokazują, że wiele z nich z uwagi na niską jakość produktu, składy zawierające zbędne ulepszacze oraz brak standaryzacji, nie może pochwalić się wysoką skutecznością.
 
Konsumenci muszą zatem mieć świadomość tego, jak wybrać odpowiedni produkt, jak czytać składy i czego unikać. Jak pokazują raporty – niewielu konsultuje zakup tego typu preparatów ze specjalistą – zaledwie co piąty Polak rozmawia na ten temat z farmaceutą, a co siódmy z lekarzem. Do stosowania suplementów przyznaje się aż 67 proc. respondentów. Wyraźnie to pokazuje, jak ważną rolę dla producentów, powinien pełnić także aspekt edukacyjny.
 
Na niezwykle pozytywne trendy wskazują nie tylko badania rynkowe, ale także nasze własne obserwacje. Przez cały rok odnotowywaliśmy dobrą sprzedaż suplementów wprowadzonych do naszego sklepu – w tym m.in. w pełni naturalnych suplementów na bazie ekologicznego oleju konopnego oraz naturalnych witamin z wysoką biodostępnością oraz opatentowanymi formułami, jak K2 MK7, Beta-karoten czy Witamina E. Dużym hitem okazał się również wprowadzony niedawno do sprzedaży ustandaryzowany, naturalny suplement, wspierający zdrowy sen. Jego stworzenie okazało się być dobrą odpowiedzią na niską dostępność jakościowych i skutecznych suplementów pomagających w bezsenności oraz pogłębiający się problem z zasypianiem wśród Polaków. Nasze założenia sprzedażowe względem tego produktu zostały przekroczone pięciokrotnie, co potwierdza zapotrzebowanie na tego typu suplementy.
 
Jakość produktu się obroni – pod warunkiem, że za rozsądną cenę
 
Jak pokazują najnowsze badania przeprowadzone na zlecenie Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”, pomimo powszechnie panującej inflacji, to wciąż jakość pozostaje najważniejszym kryterium zakupowym Polaków. Wskazało na nią aż 79,8 proc. respondentów. Co naturalne, na drugim miejscu znalazła się cena (75,8 proc.). Warte uwzględnienia jest jednak to, że aż 47,7 proc. ankietowanych zadeklarowało, że w czasie kryzysu wybiera produkty w niższej cenie, a blisko 41 proc. Polaków kupuje po prostu mniej. 
 
Badania pozwalają stwierdzić, że Polacy wciąż będą decydować się na jakościowe produkty, pod warunkiem, że koszt ich zakupu nie będzie zbyt wygórowany. Co w tej sytuacji niezwykle pozytywne dla rynku, rzeczywistość pokazuje, że w Polsce jesteśmy w stanie wytwarzać wyroby konopne w przystępnej cenie. Świetnie to widać na przykładzie olejków. Polski produkt o konkretnym stężeniu CBD, nierzadko korzystnie wyróżnia się nie tylko ceną, ale także swoją jakością od zagranicznej konkurencji, który pomimo tej samej zawartości CBD nie proponuje równie wysokiej ilości fitoskładników.
 
Okazuje się, że jakość może mieć także szczególne znaczenie w kontekście wspomnianych już suplementów konopnych. Wiele produktów dostępnych na rynku – poza niską skutecznością oraz obecnością niepotrzebnych wypełniaczy – nie posiada jasnej informacji o standaryzacji oraz wskaźniku DER, a to właśnie te dane pozwalają określić ilość związków odpowiedzialnych za efekt działania. Dają one też pewność co do tego, że każde opakowanie suplementu nie tylko zachowuje odpowiednią jakość, ale także ma dokładnie taki sam skład, w związku z czym jest to najważniejsza informacja dla każdego konsumenta wyciągów ziołowych. Można więc założyć, że konsumenci przychylniej będą spoglądać w stronę suplementów z dobrym składem, posiadających standaryzację oraz informacją o wskaźnikach DER i braku szkodliwych komponentów, tj. dwutlenek tytanu, stearynian magnezu, sztuczne barwniki czy inne chemiczne dodatki.
 
Podsumowując, wszystkie dostępne prognozy pozwalają stwierdzić, że 2023 będzie kolejnym dobrym rokiem dla branży konopnej. Pomimo utrzymującej się inflacji, nie zabraknie entuzjastów tego typu produktów – zwłaszcza gdy za rozsądną cenę będą mogły zagwarantować odpowiednią jakość. Uwidoczni się to najwyraźniej w segmencie suplementów – tutaj naturalne produkty konopne mogą okazać się dobrą alternatywą dla niskojakościowych i nierzadko kosztownych suplementów wielu koncernowych marek.
 


Tagi:
źródło: