– Postępowania dotyczące dochodów nieujawnionych na pewien czas zniknęły po głośnych wyrokach Trybunału Konstytucyjnego. Od początku tego roku weszły w życie nowe przepisy, które niejako przywracają te postępowania. Dlatego jeszcze trudno powiedzieć, w jakim kierunku będzie szła praktyka w stosunku do przepisów – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Monika Wolska-Bryńska, radca prawny w Kancelarii Mariański Group.
Poprzednie regulacje w zakresie opodatkowania przychodów pochodzących z nieujawnionych źródeł Trybunał Konstytucyjny w latach 2013–2014 uznał za niekonstytucyjne. Znowelizowane przepisy po raz pierwszy określiły podstawowe pojęcia, takie jak przychód nieujawniony, przychód nieznajdujący pokrycia w ujawnionych źródłach przychodów, wydatek, przychody opodatkowane, przychody nieopodatkowane, a więc podstawę, od której może być naliczony sankcyjny podatek dochodowy, tj. 75 proc.
Organ podatkowy może podejrzewać istnienie dochodów nieujawnionych, gdy wydatki podatnika sporo przewyższają jego dochody wykazane w rocznych rozliczeniach. Źródła informacji o majątku podatnika są praktycznie nieograniczone.
– Przede wszystkim dużo informacji dostarczają sami podatnicy, np. poprzez składanie deklaracji, zaświadczeń, oświadczeń majątkowych, występując o rozłożenie na raty należności lub odroczenie terminu płatności – mówi Monika Wolska-Bryńska
Szczegółowe informacje o sytuacji majątkowej podatników organy podatkowe otrzymywały też w związku z wnioskami o zwrot podatku od towarów i usług od materiałów budowlanych. Podatnicy ubiegający się o zwrot części wydatków przekazywali informacje o wydatkach, które często nie znajdowały pokrycia w ujawnionych dochodach.
Czytaj dalej na następnej stronie...