Ceny paliw w hurcie
Odmiennie olej napędowy. W PKN Orlen notuje +2 zł/m3, w Lotosie -6 zł/m3. Solidarnie w obu rafineriach tanieje tylko (ale za to nieznacznie:-3 zł/m3) olej napędowy do celów grzewczych [ONG – w Lotosie sprzedawany pod marką Lotos Red; w Orlenie jako Ekoterm Plus].
To znacząca korekta podwyżek, z którymi mieliśmy do czynienia na przełomie stycznia i lutego: miedzy 30.01 a 02.02 benzyna w obu rafineriach zdrożała bowiem 34 zł/m3, tj.0,93%. W porównaniu z cenami hurtowymi sprzed roku oba paliwa w hurcie są droższe ok. 25%, tj. ok. złotówki. Polscy kierowcy nie odczuwają tego boleśnie, gdyż ryzyko wahań w hurcie biorą bowiem na siebie stacje sprzedające paliwo w detalu.
Na rynkach światowych wg agencji Bloomberg ropa Brent (referencyjna dla kontynentu europejskiego) zdrożała między 25 stycznia a 1 lutego 3,12%, zaś paliwa gotowe na ARA: benzyna +3,47%, a olej napędowy +1,88%.
Mimo spekulacji związanych cięciem w wydobyciu ropy, wprowadzonych przez Rosję i OPEC (a ostatni mocny wzrost cen benzyny na ARA był tego spektakularnym dowodem), na światowych rynkach energetycznych wciąż panuje istotna nadpodaż tak surowca rafineryjnego, jak i jego przetworów, co wskazuje, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się również kontynuacji obniżek w polskich rafineriach i na stacjach.
Wahania cen ropy można zrozumieć tylko, jeśli pamięta się, że najwięksi jej producenci - tak Arabia Saudyjska, jak Rosja i USA - inwestują we własne moce przetwórcze, budują i modernizują swoje rafinerie, zarabiając w okresie wysokich cen tego surowca, a jego przetworów [zwłaszcza oleju napędowego] w okresie dekoniunktury. W tej sytuacji ważne jest inwestowanie w krajowe źródła energii – także te alternatywne; i jej logistykę.