W ostatnich dniach, przy rosnącej podaży młodej kapusty, ceny są nawet o ½ niższe w porównaniu z cenami sprzed roku. Młoda kapusta sprzedawana na sztuki, jest w ofercie hurtowej w cenie od 1 zł do 1,50 zł.
Natka pietruszki i koperek sprzedawane w mendlach (15 szt) są w cenie poniżej 1 złotego za sztukę. Koperek do 60 groszy za mały pęczek, czyli 9 zł za mendel. Natka 12 złotych.
Tanie są pomidory. Na Rynku Hurtowym w Broniszach cena 6 kilogramowego opakowania kształtuje się w przedziale od 13 zł do 19 zł. Malinowe 20 - 26 zł za opakowanie. Pochodzące z upraw polowych i spod osłon rzodkiewki można dostać w cenie już poniżej 1 zł za pęczek. Tegoroczna cebula obierana sprzedawana jest w cenie od 2 do 3,5 zł za kilogram (opakowania po 5 kg).
Są brokuły i fasolka szparagowa (tania jak o tej porze roku), po 7,5 zł za kilogram, w opakowaniach po 5 kg. Z każdym dniem rosną dostawy bobu, kalarepy i ogórków. W ofercie handlowej jest kilka odmian sałat.
W ostatnich dniach mniejsze są dostawy młodych ziemniaków, przez co ceny są o 10% wyższe w porównaniu z cenami sprzed roku. Jednak należy podkreślić, że owe 10% to tylko 10 groszy więcej. Polskie młode ziemniaki, odmiany Irga sprzedawane są w cenie 23 - 30 zł za worek 15 kilogramowy.
Czereśnie Burlat, Vega i Van
Krajowe czereśnie, wczesnych odmian, sprzedawane są w opakowaniach od 5 do 20 kg. Ceny kilograma kształtują się na poziomie od 5 do 10 zł., i są uzależnione od odmiany i wielkości owoców. Droższa jest jasna Vega i o czerwonych owocach Van.
Nowoczesne, delikatesowe odmiany truskawek z plantacji nawadnianych są droższe w porównaniu do owoców z plantacji ekstensywnie prowadzonych. Ubiegłoroczna susza spowodowała straty w plantacjach bez nawodnienia. Stąd duże rozpiętości cenowe tych owoców, od 4 do 6 zł za kilogram.
Drosophila Suzukii – zagrożenie dla sadów i plantacji
Zagrożeniem dla krajowych czereśni jest szkodnik, który już w znacznej części pustoszy sady czereśniowe w Niemczech – Drospohila suzukii. Muszka jest szkodnikiem owoców miękkich. Składa jaja w owocach. Ja na razie nie ma preparatów na tego szkodnika. – mówi Grzegorz Pagacz - mający m.in. sady czereśniowe. Obawiać się należy tej muszki, która w ciągu sezonu wegetacyjnego potrafi mieć kilka pokoleń, dodaje. Jego zdaniem - taka sytuacja wpłynąć może na znaczny wzrost cen owoców przy rosnących kosztach zabiegów pielęgnacyjnych. Najbezpieczniejszą formą walki z „robaczywieniem” owoców jest produkcja szklarniowa, tak dla malin jak i borówek amerykańskich. Jednak koszty takiej hermetycznej produkcji byłyby bardzo wysokie – podsumowuje Grzegorz Pagacz. Maliny produkowane w tunelach kosztują teraz, w ofercie Rynku Hurtowego Bronisze, około 30 zł za kilogram.
W niektórych krajach zanotowano już straty plonu od 30 do 40%, przy kilkakrotnym przeprowadzaniu zabiegów, a przy ich braku starty wyniosły 100%.
W opinii producentów, o ile nie wydarzy się nic niesprzyjającego w pogodzie, powinno być sporo moreli, brzoskwiń i jabłek. Gorzej może być z gruszkami, bo owoce słabo zawiązały, z powodu braku słońca w okresie wiązania owoców.