Życzenia na Boże Narodzenie
2024-12-23
Podczas konferencji prasowej wspólne działania przeciw fałszowaniu polskiej żywności zapowiedzieli: minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski oraz prezes Fundacji AgroUnia Michał Kołodziejczak.
– Jest wiele spraw, które ministra rolnictwa łączą z działaniami podejmowanymi przez AgroUnię – rozpoczął konferencję minister Ardanowski.
– Chcemy wspólnie podjąć takie działania, żeby żywność, która jest na rynku polskim, była żywnością bezpieczną, żeby wyeliminować patologie w znakowaniu żywności i w oszukiwaniu konsumentów – informował szef resortu rolnictwa.
– To musi się zmienić. W tej walce szukam sojuszników – podkreślił szef resortu rolnictwa i dodał, że AgroUnia, również przez swoje działania, często widowiskowe, wskazuje na niedociągnięcia w supermarketach.
– Wiem, że nasza współpraca może budzić dużą sensację, że ludzie, którzy wcześniej spotykali się na autostradzie, mówili twardym językiem i czasami inwektywy padły, teraz chcą wystąpić z pewnym wspólnym przekazem. Dla mnie nie jest to nic dziwnego. Podkreślałem wielokrotnie, że współpracuję ze wszystkimi – mówił minister i podkreślił, że z zadowoleniem przyjmuje to, że powstała organizacja ludzi młodych i przebojowych.
– Z wielkim uznaniem patrzę na osiągnięcia pana Ardanowskiego. Chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości. To nie jest tak, że my dzisiaj w każdym temacie zaczynamy się zgadzać. Protokół rozbieżności pozostaje. Ale to wcale nie znaczy, że nie możemy rozmawiać. Problemów jest dużo i trzeba się nimi zająć – mówił Michał Kołodziejczak i dodał, że jest wiele spraw, które ministra rolnictwa, a szczególnie ministra, który jest rolnikiem, który nie czuje się urzędnikiem, tylko przedstawicielem świata rolniczego łączy z działaniami podejmowanymi też przez AgroUnię.
– Polska żywność zasługuje na to, aby Polacy ją kupowali. Jest żywnością naprawdę dobrej jakości, której się wstydzić nie musimy. Będziemy przekonywali razem polskich konsumentów i konsumentów na świecie, że kupując polską żywność dokonują dobrych, racjonalnych wyborów, żywności dobrej jakości, żywności bezpiecznej i żywności po rozsądnych cenach. Ale konsumenci muszą jednocześnie wiedzieć, że wysokiej jakości żywność nie może być żywnością śmiesznie tanią – przekonywał szef resortu rolnictwa.
– Jesteśmy krajem otwartym, nie mamy zamkniętych granic i tak jak zabiegamy o to, aby nasze produkty były kupowane w innych krajach, tak samo udostępniamy nasz rynek, a konsumenci sami dokonują wyboru. Ale konsumenci, którzy nie są wprowadzani w błąd – powiedział minister Ardanowski.
– Trudno nie zgodzić się ze słowami ministra. Może być w sklepach różna żywność, zagraniczna, polska, ale musi być odpowiednio znakowana. Musi być też odpowiednia świadomość tych, którzy kupują, że kupując polską żywność, kupujemy także rozwój polskiej gospodarki, dajemy zatrudnienie ludziom i kupujemy żywność najwyższej jakości – zaznaczył prezes Kołodziejczak.
– Wprowadziłem na wniosek AgroUnii i uważam, że to jest rozwiązanie słuszne, znakowanie narodową flagą ziemniaków. Czekamy obecnie na notyfikację podobnego działania związanego ze świeżym, nie pakowanym mięsem – poinformował szef resortu rolnictwa i podkreślił, że na razie unijne przepisy nie pozwalają na tego typu znakowanie innych grup produktów. Zaznaczył, że wymagają one zmiany.
– W tym co płaci konsument, w produkcie finalnym, udział rolnika jest znikomy, a ta końcowa cena która składa się z wartości dodanej i marż powinna być dzielona sprawiedliwie. Dziś nie jest ona tak dzielona. Dlatego wzmocnienie pozycji producentów poprzez organizowanie się, poprzez podejmowanie wspólnej działalności, a także poprzez podejmowanie bezpośredniej sprzedaży na nowych, lepszych obecnie warunkach, jest niezwykle istotne – podkreślił szef resortu rolnictwa.
– Bez tego polskie rolnictwo będzie miało coraz większe problemy i kłopoty. Narodowa Grupa Spożywcza tworzona poprzez rozszerzanie Krajowej Spółki Cukrowej będzie docelowo własnością polskich rolników. To rolnicy stopniowo, sukcesywnie co roku, przez wiele lat, bo nie mają na to wolnych środków, będą mogli ze swoich corocznych dochodów obejmować akcje i udziały tego przedsięwzięcia, tak, żeby z perspektywie może 20 – 25 lat stali się właścicielami tej działającej na rynkach rolnych grupy. Grupa ta na początek będzie grupą państwową – zapowiedział minister Ardanowski.