- To może być nowy trend w przemieszczaniu się ptaków – śmieją się leśnicy. Podróż bez biletu zakończyła się w miejscowości Chruściel, w powiecie braniewskim. Gapowicza przypadkowo odkryli pracownicy firmy spedycyjnej. Zaskoczeni widokiem nietypowego pasażera zadzwonili po pomoc do Nadleśnictwa Zaporowo (RDLP w Olsztynie).
Ireneusz Płoski, komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Zaporowo niezwłocznie przyjechał i odebrał nietypowego gapowicza. Leśnik towarzyszył pustułce w dalszej drodze do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Jelonkach niedaleko Pasłęka, gdzie maluch znalazł schronienie.
- Podczas jazdy gapowicz został pouczony, że bez biletu i rodziców nie można wyruszać w podróż – żartuje Ireneusz Płoski.